Na miejscu wypadku wciąż trwają policyjne czynności. Przejazd Szczecińską w tym miejscu jest spowolniony, ale ruch nie jest zablokowany.- Jechałam ul. Szczecińską i nagle zobaczyłam leżącego na ulicy mężczyznę - opowiada pani Anna, świadek wypadku. - Dookoła zaczęli zatrzymywać się i przyglądać ludzie, ale nikt nic nie robił. Zatrzymałam się więc, wysiadłam i podeszłam do niego. To był ok. 40-latek. Miał krew na twarzy, próbował wstawać. Był przytomny, rozmawiałam z nim. Zanim przyjechało pogotowie, ktoś go przykrył żeby nie zmarzł. Najprawdopodobniej ma złamaną nogę.Pieszego na pasach potrąciła kierująca małą srebrną toyotą yaris kobieta.- Młoda, ok. 25-letnia, długie blond włosy, chyba była w szoku, bo sprawiała wrażenie, że nic ją nie obchodzi - relacjonuje świadek. - Jej toyota ma rozbitą przednią szybę i wgniecioną maskę.Na jezdni leżą rozsypane zakupy potrąconego, pomarańcze, wafle, torebka z pieczywem.- Na oznaczonym przejściu dla pieszych kierująca toyotą yaris najprawdopodobniej - według wstępnych ustaleń - potrąciła prawidłowo przechodzącego pieszego - informuje sierż.szt. Łukasz Więckowski z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Kierująca to 25-letnia stargardzianka, trzeźwa. Poszkodowany, 61-letni mężczyzna zameldowany w Poznaniu, z obrażeniami głowy i złamaną prawą nogą, przewieziony został do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
