Żołnierskie serce jest największe!

Środa, godz.17.00. Przed nowosolską kamienicę, w której mieszka pani Elżbieta Mazur wraz z ośmiorgiem dzieci przyjeżdża wojskowe auto po brzegi zapakowane torbami, kartonami i... żołnierzami! To reprezentacja 4. Pułku Przeciwlotniczego z Czerwieńska, która postanowiła obdarować rodzinę z Nowej Soli. Kiedy weszliśmy wraz z nimi do środka, zarówno dzieci, jak i pani Ela były w szoku. Dopiero po żołnierskim powitaniu i wręczeniu paczek ze słodyczami i zabawkami każdemu z ósemki rodzeństwa, atmosfera się rozluźniła i...- Ale piękny miś! A to co to? Wow! Samochód! – zaczęły przekrzykiwać się dzieciaki. Żołnierze pozwolili przymierzyć swoje hełmy zafascynowanym maluchom – Marta sprawdzała, czy do twarzy jej w berecie, a Kubuś założył sobie hełm, gogle i ekwipunek, który ledwo był w stanie unieść. Radości nie było końca także wtedy, gdy pracowici żołnierze zaczęli wnosić kartony z resztą darów (a było ich tyle, że ledwo zmieściły się w kuchni!): środkami czystości, ubraniami, talerzami, garnkami, sztućcami, zabawkami, przyborami szkolnymi, dywanem i żywnością. Żołnierze chętnie brali na ręce dzieciaki, rozmawiali z nimi, nawiązywali przyjaźnie. Widać było, że bardzo zależy im na losie 8 rodzeństwa, co oczywiście same zainteresowane maluchy szybko wychwyciły i chętnie pozowały z żołnierzami do zdjęć. 7-letni Kubuś zawarł nawet pakt z jednym z wojskowych: za 12 lat zaciągnie się do wojska! Pozytywnym emocjom nie było końca, ale na co stać niemal 8 dzieci przekonaliśmy się dopiero, kiedy przyszedł czas na otwieranie tajemniczych kartonów z prezentami. Ile pisku, ile okrzyków radości i zaskoczenia! Pani Ela stała tylko i patrzyła na to wszystko z boku niedowierzając. - Pani Elu, to wszystko dla Pani! - mówiliśmy, na co zszokowana mama gromadki odpowiadała: - Nie wierzę, tyle dobra właśnie dla mnie? To tak wspaniałe, że nie jestem w stanie okazać tej radości!
Pani Ela – cicha, skromna, trochę przerażona, przyznała później: – To niesamowite. Nie wiem jakimi słowami podziękować za tak wielką hojność! Wiara w ludzi wraca. Te Święta dzięki Wam będą chyba najpiękniejsze w całym moim życiu – wyszeptała kobieta. 

Serdeczne podziękowania od pani Eli i od nas za tak wzruszający gest, za tak wielki rozmach i za niezapomniane wspomnienia dla dzieci dla wszystkich, którzy włączyli się w wojskową akcję pomocy, a w szczególności dla reprezentacji 4 Pułku Przeciwlotniczego w składzie:
kpr Maciej Wasyluk
st. szer. Ryszard Sołtysiak
szer. Tomasz Stolarek
szer. Piotr Kukulski
szer. Grzegorz Guławski
szer. Anna Nowakowska

[Na ostatnim zdjęciu list z podziękowaniami i życzeniami dla Darczyńców od Pani Elżbiety, która dopiero gdy ochłonęła po wyjściu wszystkich darczyńców z Czerwieńska poprosiła o taką możliwość złożenia życzeń oraz podziękowania, bo - jak stwierdziła - Zwykłe "dziękuję" to zdecydowanie za mało...]