Nowe tłumiki miały zdecydowanie mniejszą moc, były bardzo ciche. Żużlowcy, jak i kibice odgłos motoru z nowym tłumikiem nazywali odgłosem kosiarek. Co gorsze, były bardzo niebezpieczne, dlatego, że silnik miał problemy z osiągnięciem maksymalnej mocy na przyczepnej nawierzchni, a co za tym idzie, nie można było nad nim w pełni panować. Dodatkowo nowe tłumiki powodowały szybsze zużywanie się części w silniku. Przy temperaturach powyżej 25 stopni silniki nie miały by szans na przetrwanie, dochodziło by do częstych przegrzań. Szymon Woźniak, junior Polonii Bydgoszcz i reprezentacji Polski opowiadał mi, że był świadkiem zawodów, w którym Maciek Janowski jadąc na nowym tłumiku o mało nie doznał poważnej kontuzji
Nowe tłumiki to także duże koszty dla zawodników, szczególnie juniorów. W rozmowie z Adrianem Kozłowskim (Polonia Piła) wyjaśnił mi, że obecnie posiada 3 motory, także potrzebowałby 3 nowe tłumiki, a nie ukrywał, że ma problemy ze znalezieniem sponsorów i dla niego to za duże koszta.
Nowe tłumiki były by także stratą dla kibiców. Uniemożliwiały by one walkę na torze i dźwięk motorów byłby o wiele bardziej cichy, a co nie przyciągało kibiców, jak nie warkot motorów.
O zdanie dotyczące nowych tłumików pytałem sporo zawodników, zarówno z Polski, jak i zagranicy. Wszczycy jednogłośnie wyjaśniali, że boją się o swój sprzęt, ale też zdrowie. Wiedzieli, że sport żużlowy mógłby przestać istnieć.
Na szczęście czołowi polscy żużlowcy, na czele z Tomaszem Gollobem, Jarosławem Hampelem i Januszem Kołodziejem nie dopuścili do tej sytuacji i wymusili na PZM zmianę decyzji. Oby ona zapadła także dla zawodów Grand Prix i DPŚ.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?