Życie Steve’a Jobsa

Steve Jobs (1955-2011), ekscentryk, egocentryk i geniusz to jedna z najważniejszych postaci świata końca XX wieku. Był synem Syryjczyka i Amerykanki, tuż po urodzeniu został adoptowany przez małżeństwo Jobsów, mieszkańców Kalifornii. Nie ukończył żadnych studiów (zaliczył tylko rok prawa), a mimo to stworzył coś, co wpłynęło na losy całej ludzkości. Miał zaledwie kilka lat, gdy zainteresował się techniką. Ze swoim przybranym ojcem całymi dniami przesiadywał w garażu i naprawiał, ulepszał różne elektroniczne urządzenia. Dorosły Jobs był współzałożycielem firmy Apple, a także głównym wynalazcą pierwszych domowych komputerów. To  dzięki  niemu korzystamy dziś z takich cudów jak tablet, smartfon, iPad, iMac. „Jobs”, film w reżyserii Joshuy Michaela Sterna, pokazuje początki kariery Steve’a Jobsa, człowieka  o niełatwym charakterze, przekonanego o swojej nieomylności. Ten upór pozwolił mu jednak zrealizować wspaniałą wizję. Twórcy filmu, opowiadając o niezwykłym umyśle, mierzą się też z legendą o człowieku z krwi i kości, z jego zaletami i wadami.W rolę Steve’a Jobsa wcielił się amerykański aktor Ashton Kutcher, prywatnie podobno też pasjonujący się elektroniką. W zawodowym dorobku dotąd nie miał ról wybitnych, ba, nawet dobrych, grał w kiepskich fabułach i zbierał kiepskie recenzje. W roli Jobsa dostrzegł szansę dla siebie, przygotowywał się do niej starannie, wystudiował do perfekcji chód Steve’a, jego sposób mówienia, charakterystyczną gestykulację. I chyba się udało, bo pierwsze komentarze krytyków są dla Kutchera pozytywne. Ale najistotniejsza będzie jednak opinia widzów.  Seanse: piątek, sobota, niedziela - 12.45; 17.45; 21.30. Film trwa 153 min.