Obwodnica Raszyna i Janek. Za dwa lata skończą się korki

W korkach w alei Krakowskiej i następnie w Raszynie i Jankach można spędzić nawet 1,5 godziny. Dodatkowo sytuacja się pogorszyła po oddaniu do użytku południowej obwodnicy Warszawy.

Obwodnica Raszyna i Janek

Obwodnica Raszyna i Janek to prawie 12-kilometrowy odcinek, który połączy Al. Jerozolimskie niedaleko skrzyżowania z Łopuszańską (węzeł Salomea), a także południową obwodnicę z trasą katowicką i krakowską. Trasa łukiem ominie Raszyn i Janki. Obecnie firma Strabag, będąca wykonawcą projektu, prowadzi prace przygotowawcze. – Trwają wyburzanie budynków, porządkowanie terenu, wywóz gruzu, prace melioracyjne, wycinka drzew – mówi Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Prace są może mało efektowne, ale bez nich nie ruszy zasadnicza budowa drogi.

Czytaj także: Wymiana opon. Gdzie w Warszawie wymienisz opony na zimowe?

Obwodnica Raszyna i Janek ma znaczenie nie tylko dla mieszkańców stolicy. Mieszkańcy Komorowa, części Pruszkowa i Michalic będą mogli ulicą Sokołowską dojechać do pobliskiego bezkolizyjnego węzła z drogą wylotową w Wypędach. Ponadto odpoczną mieszkańcy Raszyna.

Nowa trasa odciąży przede wszystkim al. Krakowską, którą odbywa się główny ruch z Warszawy na południe. – Cieszę się, że w końcu będzie ta nowa drogą, bo to, co się dzieje od Raszyna do Janek, to jakiś horror. Ale uwierzę w nią dopiero, jak ją zbudują. Od 15 lat słyszę o tym, że powstanie ta trasa widmo – mówi Janusz Tomaszewski, który codziennie dojeżdża z Grójca do pracy w stolicy.

Dzięki obwodnicy ruch w al. Krakowskiej ma się zmniejszyć z obecnych 61 tys. pojazdów na dobę o 25 tys. pojazdów na dobę, a w 2025 r. nawet o 50 tys. pojazdów na dobę. Ekspresowa trasa w stronę Śląska zakończy się bezkolizyjnym węzłem Paszków w rejonie Nadarzyna. Natomiast odnoga na Kraków będzie miała niższą rangę.
Zgodnie z zawartą umową zakończenie prac przewidywane jest na koniec roku 2015