Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie rowerów na Domaniewskiej. Przynajmniej do 2017 roku

Piotr Wróblewski
Nie będzie rowerów na Domaniewskiej. Przynajmniej do 2017 roku
Nie będzie rowerów na Domaniewskiej. Przynajmniej do 2017 roku Szymon Starnawski
514 podpisów nie wystarczyło. Urząd popiera naszą inicjatywę, ale ma związane ręce. Nowe stacje nie powstaną aż do 2017 roku. Dotychczasowe są uczęszczane i dlatego nie można ich przenieść.

Kiedy 22 kwietnia zanosiliśmy do Urzędu Dzielnicy Mokotów petycję z waszymi podpisami, wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Proponowane lokalizacje stacji Veturilo na skrzyżowaniu Domaniewskiej i Postępu lub Domaniewskiej i Wołoskiej spotkały się z zainteresowaniem urzędników. Sprawa okazała się jednak bardziej skomplikowana.

Nowe stacje dopiero za dwa lata
System rowerów miejskich jest zarządzany odgórnie przez Zarząd Transportu Miejskiego. Zbiorcza umowa dotycząca całej Warszawy obowiązuje do 30 listopada 2016 roku. Jak udało nam się dowiedzieć w Biurze Pełnomocnika Miasta ds. rowerów, do tego czasu nie powstaną nowe stacje rowerowe.

W sprawie dalszych losów naszej petycji, kontaktowaliśmy się z rzecznikiem dzielnicy. - Na terenie Mokotowa jest obecnie 15 stacji rowerów Veturilo. Z danych Zarządu Transportu Miejskiego wiemy, że każda z nich jest potrzebna i cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców, dlatego jesteśmy za pozostawieniem ich w dotychczasowych miejscach - tłumaczy Jacek Dzierżanowski, rzecznik Urzędu Dzielnicy Mokotów.

- Osiem z tych stacji powstało niedawno, bo w 2014 r. Zostały one sfinansowane z budżetu Dzielnicy Mokotów, a ich lokalizację wskazali m.in. nasi mieszkańcy w konsultacjach społecznych. My szanujemy ten wybór i nie będziemy go zmieniać. Naszym zdaniem zamiast likwidować, lepiej budować nowe stacje, ale w tej sprawie decyzja należy przede wszystkim do ZTM-u, który podpisał umowę z firmą Nextbike, operatorem systemu Veturilo. Bez ich zgody nic nie możemy zrobić. Z tego, co nam powiedziano, do czasu wygaśnięcia obecnej umowy z Nextbike, nie jest możliwe powstanie nowej publicznej stacji - dodaje rzecznik.

Oznacza to, że w tej chwili niemożliwe jest postawienie stacji Veturilo w Mordorze. Mimo zabiegów, chęci i podpisów inicjatywa nie zakończyła się powodzeniem. Na przeszkodzie stanęły skomplikowane przepisy oraz długoletnie umowy.

- Jeżeli pojawi się taka możliwość z ZTM i będziemy mieli środki w budżecie dzielnicy na budowę nowych stacji, to rozważymy ogłoszenie kolejnych konsultacji społecznych w tej sprawie. Na razie możemy zaprosić rowerzystów do korzystania z trzech już istniejących w rejonie Służewca stacji Veturilo: przy skrzyżowaniu ulic Modzelewskiego i Al. Lotników, przy Galerii Mokotów oraz przy ul. Cybernetyki - dodaje rzecznik.

Dziękujemy za zaangażowanie i chęć zmian. Dzięki waszym podpisom lokalizacja stacji na ul. Domaniewskiej jest brana pod uwagę. Niestety możliwy czas realizacji to dopiero początek 2017 roku. Mamy nadzieję, że temat stacji Veturilo w Mordorze powróci podczas konsultacji społecznych.

O całej akcji przeczytacie:
Veturilo w Mordorze? Walczymy o rowery dla pracowników korporacji
Rowerem do korporacji. Chcemy Veturilo w Mordorze!
Veturilo w Mordorze. Zanieśliśmy petycję z waszymi podpisami! [ZDJĘCIA]

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto