- Złożyliśmy wniosek do urzędu miasta o przydział lokalu socjalnego i cierpliwie czekaliśmy. W końcu los się do nas uśmiechnął - mówi Agnieszka Bartecka.
Przeprowadzili się tu z hotelu w Roju, gdzie mieszkali przez ostatnie cztery miesiące. - Nasze częste przeprowadzki były szczególnie uciążliwe dla córek. Teraz wiedzą, że Promienna to nasze miejsce na ziemi. Podoba się nam i chcemy tu zostać - mówi Rafał Bartecki, ojciec rodziny.
Trudno się dziwić, bo warunki mieszkalne na Promiennej są o wiele lepsze niż w hotelu w Roju. Tam wynajmowali 20-metrową klitkę z mikroskopijną łazienką. Teraz są dumni z 34-metrowego mieszkania w nowo wybudowanym bloku. - Mamy dwa pokoje, aneks kuchenny, małą łazienkę i hol. Wszystko jest świeże, czyste i o przyzwoitym standardzie - mówi Agnieszka Bartecka.
Nowe lokale na Promiennej są jedno-, dwu- lub trzypokojowe. Najmniejszy lokal ma średnio 15 metrów kwadratowych powierzchni, a największy - około 50 m kw.
Średnia stawka czynszu w "socjalach" wynosi 83 grosze za metr kwadratowy. Opłaty są naliczane zgodnie z uchwałą zarządu miasta z 2002 roku. - Stawki są różne w zależności na przykład od wyposażenia budynku lub lokalu w urządzenia techniczne - mówi Joachim Gembalczyk, dyrektor Zarządu Budynków Miejskich w Żorach.
Teraz osiedle na Promiennej składa się z sześciu segmentów, w sumie z 133 mieszkaniami. Pierwszy segment z 21 lokalami został oddany do użytku pod koniec 2005 roku, a następnych pięć segmentów z 112 mieszkaniami - w zeszłym miesiącu. Trzy są już zasiedlone - mieszka tu łącznie 70 rodzin. Kolejne dwa wkrótce zapełnią się nowymi lokatorami. - W ciągu miesiąca wszystkie nowe mieszkania powinny być zasiedlone. Trafią tu osoby bez zadłużeń, które mają niskie dochody lub trudną sytuację rodzinną, ale regularnie płacą czynsz - mówi Natalia Burda z wydziału eksploatacji ZBM, który administruje lokalami na Promiennej. Takie kryteria spełnili państwo Barteccy.
Na Promiennej zamieszkają kolejne rodziny z dziećmi. - Dla dzieci zbudowaliśmy mały plac zabaw - mówi Joachim Gembalczyk. Ogródek zabaw mieszkańcom się podoba, ale dla większości jest za mały. - Na 200 dzieci, które obecnie mieszkają na Promiennej, nie wystarczą dwie huśtawki, konik bujany czy mała piaskownica. Fajnie, gdyby placyk doposażono, bo często panuje tu tłok - mówi Dorota Wróblewska, mama dwójki dzieci.
Osiedle na Promiennej to nie "getto" na obrzeżach miasta. W promieniu kilkuset metrów znajduje się zarówno przychodnia zdrowia, jak i szkoła, przystanek autobusowy, bloki spółdzielcze, a nawet sklepy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?