Warszawa: casting do You Can Dance 10 stycznia

Jeśli chcemy spróbować szczęścia w programie You Can Dance i wystąpić przed milionami telewidzów, czeka nas naprawdę długa i ciężka droga. Jej początek to casting. Na każdy przychodzi kilkaset, a często nawet kilka tysięcy osób. Dopiero gdy już wystoimy w długiej kolejce i znajdziemy się w budynku, gdzie odbywa się wybór uczestników, możemy zacząć się martwić.

1,5 minuty na wykazanie się talentem

Najpierw tancerze biorą udział w precastingu, gdzie w ciągu ok 1,5-minuty trzeba wykazać się swoimi umiejętnościami przy narzuconej przez organizatora muzyki, więc może się zdarzyć, że przygotowana przez nas choreografia może zupełnie nie pasować. Tutaj lepiej skupić się na skondesowaniu swoim umiejętności i talentu,. Oceniać nas będą producenci programu. Właściwych jurorów zobaczy tylko kilkadziesiąt wyłonionych osób.

Jak mówił MM-ce podczas 4. edycji Michał Piróg, jeden z jurorów programu, nie liczy się choreografia, a potencjał. Dobry warszatat też nie da nam od razu biletu do sławy - potrzebna jest jeszcze osobowość telewizyjna i artystyczna, z której można wykrzesać idola - o to chodzi w całym show.

- Na choreografię w ogóle nie zwracam uwagi. Umówmy się, to są ludzie, którzy są tancerzami, a nie choreografami. Nie mogą płacić ceny za to, że mają złą choreografię.
Jeśli ktoś ma feralnie dobraną choreografię, ale widać, że ma potencjał, to zazwyczaj odsyłamy go do choreografa i chcemy przyjrzeć mu się jeszcze raz - komentuje Piróg.

- Nie chcemy zgubić żadnego talentu - mówił nam podczas ostatniego castingu Agustin Egurrola i dodał, że dokładnie obserwują każdego kandydata, zarówno pod względem warsztatu tanecznego, jak i charyzmy.

Nie próbuj się przypodobać - pokaż siebie

Gdy z precastingu dostaniemy się do kolejnego etapu, zazwyczaj musimy uzbroić się w cierpliwość i kanapki. Właściwy casting zaczyna się późnym popołudniem i trwa nawet do północy. Występ przed telewizyjnymi jurorami to ogromny stres, ponieważ Michał Piróg, Agustin Egurrola i Weronika Marczuk-Pazura (w nowej edycji mówi się, że Marczuk-Pazurę zastąpi Anna Mucha, Natasza Urbańska lub Mandaryna) dali się poznać jako surowe i nieprzejednane wyrocznie. Piróg stanowczo odradza jednak próby "przypodobania się" komukolwiek, woli jak ludzie działają zgodnie z samym sobą.

Na samym końcu długiej i ciężkiej drogi w programie czeka wyjazd do renomowanej światowej szkoły tańca, stypendium w wysokości 100 tysięcy zł oraz sława.

Warszawski casting już 10 stycznia

Na przygotowanie się do castingu w Warszawie mamy nieco ponad miesiąc - odbędzie się 10 stycznia 2010 roku. Rejestracja w Torwarze rozpocznie się o godz. 8.00 i potrwa do 12.00. Żeby wziąć udział w castingu, należy mieć co najmniej 16 i nie więcej niż 30 lat. Osoby pełnoletnie muszą mieć ze sobą dowód tożsamości, a jeśli nie skończyliśmy 18. roku życia, powinniśmy stawić się z osobą dorosłą lub z pisemną zgodą rodzica z zamieszczonym nr dowodu osobistego opiekuna. Należy zabrać ze sobą podkład muzyczny do układu na płycie CD w formacie audio lub mp3 oraz informację o autorach utworu (tytuł, wykonawca, kompozytor, autor tekstu, tytuł albumu, rok wydania). Nawet jeśli zatańczymy w duecie lub grupie, każdy będzie oceniany indywidualnie i może okazać się, że z zespołu przejdzie jedna czy dwie osoby, a reszta będzie musiała obejść się smakiem.

WARSZAWA
10 stycznia 2010 r., niedziela
Obiekt: Torwar I
ul. Łazienkowska 6a

Zobacz również:
Warszawa: casting do You Can Dance [zdjęcia + wywiad]
Uczestnicy You Can Dance przed PKiN [zdjęcia]
Na castingu You Can Dance [zdjęcia]
Michał Piróg: nie żałuję żadnej krytyki [wywiad]
Po prostu tańcz! [fotogaleria]