Druga linia metra w Warszawie. Zostały ostatnie odbiory na Bródnie. Kiedy otwarcie? Co z budową metra na Karolin i STP Mory?

Sukcesywnie spływają kolejne zgody na użytkowanie obiektów, tj. tuneli, stacji i wentylatorni, na ostatnim odcinku metra. Zakończyły się tam prawce budowlane, zresztą zgodnie z harmonogramem i terminem kontraktowym, który przypadał pod koniec sierpnia. Miasto nie podaje konkretnej daty otwarcia jak było chociażby w przypadku metra na Bemowie. Niemniej jednak daty już padają.

Agnieszka Borowska warszawska radna wskazała, że nieoficjalnie mówi się o 17 lub 24 września, z ratusza dochodzą głosy, że 24 byłby wskazany ze względu na dzielnicowe święto na Targówku. Zapytaliśmy też wykonawcę o możliwy termin. – 24 września jest na pewno datą realną, ale nie oficjalną. Wszystkie dokumenty są złożone i czekamy teraz na pozwolenia na użytkowanie – mówi w rozmowie z nami Bartosz Sawicki, rzecznik prasowy firmy Gulermak.

Bardzo możliwe, że od wojewódzkich urzędników, którzy wydają zgodę zależy teraz termin otwarcia. Skłaniamy się jednak ku temu, że 24 września pojedziemy nowym odcinkiem metra na Bródno. Będzie to rok absolutnie rekordowy. Łącznie 5 nowych stacji na wschodnim i zachodnim odcinku. Wśród nich największa, powierzchniowo, stacja metra w Europie - C21 "Bródno". – Teren tej stacji jest ogromny. Na torach odstawczych zmieściłyby się dwa Boeingi 787. Z tego co wiem, to pod względem powierzchni jest to największa stacja metra w Europie – mówi nam Sawicki.

W ostatnim czasie informowaliśmy o tym, że spływają kolejne pozwolenia na budowę ostatniego, zachodniego, odcinka drugiej linii metra. Tyle, że nie oznacza to wcale, że zaraz rozpoczną się tam prace. Do rozwiązania pozostaje sprawa różnicy kosztów. Jak tłumaczy nam Bartosz Sawicki za kwotę, na którą podpisano kontrakt w 2018 roku tych stacji i STP po prostu się wybudować nie da.

Co na to miasto? Podczas otwarcia nowych stacji na Bemowie od rzeczniczki warszawskiego ratusza usłyszeliśmy: W ciągu kilku tygodni powinniśmy mieć odpowiedzi na pytania co dalej. Mieliśmy nadzieję, że taka informacja pojawi się podczas otwarcia nowych stacji, ale na dziś porozumienia nie ma i wciąż nie wiadomo co z końcowym odcinkiem. W prognozie finansowej miasta rozliczenie inwestycji zostało przeniesione na 2026 rok. To jednak, jak dowiadujemy się nieoficjalnie, bardziej zabieg techniczny związany z rozliczaniem faktur i środków unijnych. Oficjalnej informacji co dalej z budową nie ma.

Jeśli porozumienie nie zostanie zawarte do uzyskania wszystkich zgód na budowę (szacuje się, że powinny być na przełomie września i października), to może zrobić się naprawdę ciekawie. Czekamy na oficjalny komunikat miasta w tej sprawie, a przy tej okazji termin w jakim powstaną nowe stacje i STP Mory.