Kilkusetosobowa manifestacja prekariuszy, która w południe ruszyła sprzed bramy Uniwersytetu Warszawskiego na Krakowskim Przedmieściu około godz. 14.30 dotarła na ul. Książęcą. Po drodze demonstranci zablokowali ruch w Al. Jerozolimskich, m.in. krążąc wokół palmy na pl. de Gaulle'a.
Przed budynkiem Giełdy Papierów Wartościowych kilkoro uczestników manifestacji rozbiło namiot. - Zrobiliśmy to wzorem Madrytu i Brukseli, gdzie też koczują ludzie - wyjaśnia portalowi MM Warszawa Marcin Mróz z Porozumienia 15 Października. - Zostaniemy tu przez tydzień, zachęcamy, by się do nas przyłączyć.
Giełda to nieprzypadkowy wybór. Od kilku tygodni trwa okupacja Wall Street, brytyjscy Oburzeni zbierają się także w centrum finansowym Londynu.
Poznaj postulaty prekariuszy:
Polski prekariat zamanifestował oburzenie
Polscy Oburzeni: koniec umowom śmieciowym. Zaczynamy protestować!
W parku przy Książęcej zainicjowana została też debata na trawie. - Chcemy przedyskutować nasze postulaty. To nasze wspólne problemy, którymi nie zajęli się do tej pory rządzący, więc sami musimy wypracować rozwiązania - mówią organizatorzy akcji. Wśród poruszonych spraw znalazła się m.in. polityka mieszkaniowa, sytuacja na rynku pracy oraz wady systemu politycznego i gospodarczego.
- Polsce i innym krajom potrzebna jest społeczna gospodarka rynkowa, a nie jakaś niewidzialna ręka rynku - twierdzi Marcin Mróz. - Potrzebujemy sądów, prokuratur, polityków i urzędników, którzy będą działać na rzecz obywatela, a nie premiować kolesiostwo, łapówkarstwo i kombinowanie. Dość krzywdzenia nas przez system, niech ci na górze spojrzą na nas jak na ludzi, a nie przedmioty!
Porozumienie 15 Października, czyli Polska się oburza
Inicjatorem sobotniego zajścia na ulicach Warszawy było Porozumienie (Ruch) 15 Października. W ten sposób stolica Polski dołączyła do blisko tysiąca miast na całym świecie, które tego samego dnia wyraziły swoją solidarność z demonstrującą od maja Hiszpanią oraz pokazując, że są spowite podobnymi problemami.
- Sobotnią manifestację jak najbardziej możemy uznać za udaną - ocenia politolog i sekretarz redakcji Krytyki Politycznej Michał Sutowski. - W Polsce poza ruchami jednej sprawy, które wyrażają konkretny postulat, brakuje ruchów społecznych, które pokazują sprzeciw wobec całościowego obrazu rzeczywistości. Tu z jednej strony mamy lokalny kontekst, bo postulaty Ruchu 15 Października są zakorzenione w rzeczywistości tutejszej. Z drugiej strony robią to w odruchu solidarności ze wszystkimi, którzy protestują w kilkuset miejscach na świecie. I co najważniejsze, można liczyć na kontynuację, bo temu ruchowi udało się przebić do mainstreamowych mediów, a tym samym dotrzeć do decydentów.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?