W poniedziałek 6 lutego radni Warszawy ogłosili, że 26 marca w stolicy odbędzie się referendum dotyczące zmian w ustroju miasta. Okazuje się jednak, że mógł to być przedwczesny entuzjazm, ponieważ uchwałę podjętą na sesji rady miasta musi jeszcze przeanalizować wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera, który jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Radni tej partii byli przeciwni organizacji referendum.
Przewodnicząca rady miasta ma siedem dni, od momentu podjęcia uchwały (czyli od 6 lutego), na przekazanie jej do wojewody mazowieckiego. On bezzwłocznie musi opublikować ją w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego niezależnie od tego, czy uważa dokument za zgodny z prawem, czy nie.
Od momentu, kiedy uchwała zostanie dostarczona do wojewody, ma on 30 dni na przeanalizowanie dokumenty i podjęcie decyzji, czy jest zgodna z przepisami. Jeśli uzna, że nie, wydaje rozstrzygnięcie nadzorcze, które zobowiązuje radę miasta do natychmiastowego zaprzestania wszelkich czynności związanych z organizacją referendum. Decyzję wojewody rada może zaskarżyć do sądu administracyjnego, ale takie rozprawy zazwyczaj trwają wiele miesięcy.
W środę ma się odbyć konferencja wojewody Zdzisława Sipiery dotycząca referendum. Ma być na niej obecny również poseł PiS Jacek Sasin. Przypomnijmy, że radni Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwni organizacji referendum i uznali, że "wniosek jest zdecydowanie przedwczesny". Zagłosowali więc przeciw (19 osób), podczas gdy za byli radni Platformy Obywatelskiej oraz niezależna radna Paulina Piechna-Więckiewicz (34 osoby).
Czytaj też: Sesja o "Wielkiej Warszawie". Chcą referendum. Hanna Gronkiewicz-Waltz na urlopie! [ZDJĘCIA]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?