W Niemodlinie trwa dwudniowie Wojewódzkie Święto Karpia. Opolszczyzna karpiem stoi

Wojewódzkie Święto Karpia Opolskiego organizowane jest przez Lokalną Grupę Rybacką Opolszczyzna.

- To kolejna edycja naszego wydarzenia. Z roku na rok impreza się rozrasta. Widzimy to po ilości wystawców. Mnie, jako prezesa Grupy Rybackiej Opolszczyzna najbardziej cieszy to, że coraz więcej podmiotów, czyli gospodarstw rybackich w niej uczestniczy - mówi Jakub Roszuk. - Pokazujemy ludzi, którzy się zajmują się hodowlą karpia, ale także produkty, zwłaszcza nasz sztandarowy produkt, można by rzec bohatera tego dnia, ale też roku, czyli karpia. Promujemy karpia, bo jest tego wart. To ryba smaczna, zdrowa, lokalna, która ma wiele walorów dietetycznych. I jest na tyle wszechstronna, że można ją przygotować na wiele sposobów i będzie bardzo dobrze smakował. Dlatego coraz lepiej radzi sobie w restauracyjnym menu i w potrawach cateringowych.

Od sześciu lat jednym z najważniejszych punktów imprezy jest konkurs kulinarny "Czas na rybę". W tegorocznej edycji wzięło w nim udział 6 drużyn sposób 17, które zgłosiły się do konkursu. Ich zadaniem było przygotowanie potraw z karpia.

- Musieliśmy przeprowadzić bardzo ostrą preselekcję, by wybrać skład finałowy. Poziom rywalizacji jest bardzo wysoki, wyższy niż w roku ubiegłym. Uczestnicy, a są nimi kucharze z całej Polski, przygotowali bardzo ciekawe potrawy - informuje Kamil Klekowski, który jest doświadczonym kucharzem, a w Lokalnej Grupie Rybackiej Opolszczyzna odpowiada za kwestie kulinarne.

Potrawy oceniało grono sędziowskie, któremu przewodniczył znany kucharz Kurt Scheller. Uczestnicy konkursu zaprezentowali m.in. karpia w chałce z kawiorem grzybowym i korzennym puree z dyni, karpia z kruszonką orzechową, jesienne karpidze czy roule z karpia.

- Wspólnie z Grupą Rybacką Opolszczyzna od ładnych paru lat pokazujemy, że karpia można robić na wiele sposobów. Nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o formę, teksturę itp. Trzeba mieć tylko otwartą głowę - zapewnia Kamil Klekowski.

A Opolszczyzna jest potęgą, jeśli chodzi o hodowlę karpia.

- Aż 10 procent polskiego karpia produkowane jest w województwie opolskim, przede wszystkim w dwóch ważnych ośrodkach należących do Lasów Państwowych, ale też w prywatnych gospodarstwach - mówi wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. - Karp jest rybą ekologiczną, polską rybą. Niemodlin zaczyna wyrastać na stolicę polskiego karpia i promocji polskiego karpia. Jedzmy dobre polskie ryby i wspierajmy tym samym polskich hodowców, polski produkt. Sam jestem zaskoczony, ile znakomitych potraw można zrobić z karpia i nie ukrywam, że choć rzadko gotuję, to zacznę testować potrawy z karpia.

Jednym z dwóch największych gospodarstw rybackich w województwie opolskim, specjalizujących się w produkcji karpia, jest Gospodarstwo Rybackie Krogulna.

- Nie bez znaczenia jest też to, że jesteśmy jednostką Lasów Państwowych. Cała załoga stara się zadbać o jakość, markę, rozpoznawalność. Hodujemy karpia w cyklu trzyletnim. Mamy swoje stawy, materiał zarybieniowy. Karp jest karmiony tylko pszenicą. Nasze stawy położone są w leśnej otulinie Stobrawskiego Parku Krajobrazowego. To wszystko wpływa na jakość - tłumaczy dyrektor Renata Olszewska. - Mamy osiem obiektów. Największy nasz obiekt jest w Izbicku. Nasze stawy zajmują powierzchnię 650 hektarów. Produkcja u nas kształtuje się w granicach 350 ton karpia. Oprócz tego mamy inne gatunki ryb, takie jak: tołpyga, amur, sum, szczupak. Nasze gospodarstwo w 2021 roku wybudowało przetwórnię o statucie zakładu zatwierdzonego, czyli jesteśmy w stanie przerobić to, co wyhodujemy. To wyjście naprzeciw oczekiwaniom klientów. Bo oczekuje się, żeby karp był łatwy w przygotowaniu. I takiego mamy – w opakowaniu, bez ości, wystarczy tylko doprawić i rzucić na patelnię. Z karpia można zrobić wszystko, tutaj mamy nawet kiełbasę z karpia. Przygotowujemy też na degustację pierogi, krokiety czy gołąbki.

W niedzielę drugi dzień Święta Karpia. Będą pokazy, degustacje, możliwość zakupu karpia żywego i przetworów z lokalnych ryb, porady dietetyczne, stoiska lokalnych producentów żywności itp.

Warto wybrać się do Niemodlina, bo każdy znajdzie tam coś dla siebie.