Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

1,79 za kg cukierków w Tesco. A przy kasie...

Redakcja MM
Redakcja MM
sxc.hu
- To były normalne zakupy, ale wchodząc do sklepu od razu rzuciła mi się w oczy cena 1,79 za kilogram cukierków. Pomyślałem sobie – trochę to absurdalne, ale grzechem byłoby nie skorzystać z oferty – opowiadał nam Czytelnik. Nie sądził, że błąd i zachowanie pracowników tak bardzo go zdenerwują...

Zielonogórzanin, Paweł Drozdek, wybierając się na zwyczajne zakupy do supermarketu TESCO myślał, że jak zwykle weźmie z półek odpowiednie artykuły i spokojnie wróci do domu. Nie sądził, że błąd i zachowanie pracowników tak bardzo go zdenerwują... - To były normalne zakupy, ale wchodząc do sklepu od razu rzuciła mi się w oczy cena 1,79 za kilogram cukierków. Pomyślałem sobie – trochę to absurdalne, ale grzechem  byłoby nie skorzystać z oferty – opowiadał nam Czytelnik, prosząc „Gazetę Lubuską” o interwencję. Pierwszy problem pojawił się przy kasie. – Osoba, która mnie obsługiwała, usilnie próbowała wmówić, że na plakacie widnieje cena za sto gram. Nie chcąc być gołosłownym zrobiłem  nawet zdjęcie, ale nikt nie chciał go zobaczyć – tłumaczy zielonogórzanin. By sprawę rozwiązać, zawołano kierownika. Ale jak wynika z relacji pana Pawła, próbowano zrzucić winę na niego: - Zaczęto ze mną rozmawiać w taki sposób, że poczułem się urażony. Sugerowano, że powinienem wiedzieć, że taka cena jest niemożliwa. Jak zaznaczył poszkodowany, w całej sytuacji tak naprawdę nie chodziło o pieniądze, ale o zasady, których nie przestrzegali pracownicy sklepu. - Niech ludzie zobaczą, jakie rzeczy się zdarzają, niech uważają na przyszłość. Przecież taki błąd mógłby równie dobrze wystąpić np. przy towarze wartym tysiąc złotych – podkreśla P. Drozdek. – Gdy klient zrobi coś źle, ponosi konsekwencje czynu, a gdy błąd popełni sklep, to zazwyczaj zamiata się go pod tak zwany dywan – zaznacza. Próbując wyjaśnić sprawę o komentarz poprosiliśmy Michała Sikorę z biura prasowego supermarketów TESCO. - Dokładamy wszelkich starań, aby wszystkie oznaczenia cenowe były prawidłowe. W tym wypadku mieliśmy do czynienia z pomyłką, będącą wynikiem błędu ludzkiego, a nie złej woli pracowników – usłyszeliśmy na wstępie. Gdzie zatem popełniono błąd? - Mimo oczywistej pomyłki, zgodnie z literą prawa, klient powinien mieć prawo do zakupu produktu w cenie, jaka widniała na plakacie, czyli 1,79 za kilogram – przyznał Michał Sikora. Ponadto zaznaczył, że dopełni wszelkich starań, aby skontaktować się z klientem i wynagrodzić wszelkie niedogodności, które spotkały go ze strony sklepu. „Wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży” – to cytat z art. 543 kodeksu cywilnego. Okazuje się, że nie zawsze jest on przestrzegany, co pokazuje historia Pawła Drozdka.  Jeśli wyczerpały się już wszystkie możliwości, nie pomógł urząd, spółdzielnia, ZUS, ośrodek pomocy społecznej, zadzwoń do nas. Przekaż nam swoją sprawę. Będziemy interweniować w Twoim imieniu. Na zgłoszenia czekamy pod numerem telefonu: 68 324 88 74 lub 68 324 88 34. Uwagi i opinie można też zgłaszać drogą e-mailową, pod adresem: [email protected]  

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 1,79 za kg cukierków w Tesco. A przy kasie... - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto