Bill Haley wywodził się z kręgów muzyki country, był jednym z pionierów rock'n'rolla. Dał on początek nowej erze w muzyce rozrywkowej. Dla tych, którzy go nie znają, jego największym przebojem była piosenka "Rock Around the Clock".
Śmierć wokalisty stała się pretekstem do zorganizowania konkursu. Teraz to już tradycja. Pomysłodawcami całego przedsięwzięcia w stolicy byli członkowie klubu Stodoła Adam Halber i Kazimierz Chendyński. Od tamtej pory impreza jest organizowana co roku.
Zasady konkursu są proste. Wystarczy przetańczyć 60 minut bez przerwy. - Lekki i przyjemny taniec po pięciu minutach jest trochę cięższy, po 20. minucie zastanawiamy się już, gdzie mamy zapasowe płuca, a po 40 minutach czekamy, aż może nas z tego parkietu wyrzucą" - opowiadają uczestnicy poprzednich edycji.
Jak to w zawodach bywa, po 50 minutach zostają tylko najbardziej wytrwali, z najlepszą kondycją. A do ukończenia przetańczonej godziny dopinguje publiczność.
Ostatnie 10 minut konkursu to ścisły finał i spośród tych par, które do niego dotrwają, wytypowani zostaną zwycięzcy przez srogie jury.
Imprezy dziś, jutro i w weekend. Sprawdź, co się dzieje w stolicy!
Pierwsza nagroda główna wynosiła 5 tys. zł (przed denominacją), co w tamtych czasach nie stanowiło małej sumy. Teraz jest to, bagatela, 2 tys. zł. Ale za odrobinę zabawy i swingu przy skocznej muzyce jest to odpowiednia nagroda. Do tanecznych zawodów może zgłosić się każdy, kto ukończył 14 lat, ma zapał i chęć do tańca.
Liczba uczestników jest ograniczona i co roku wynosi maksymalnie 50 par. Następnie tancerze przechodzą eliminację w dniu konkursu o godz. 15. Szczęśliwcy, którzy zakwalifikują się wyżej, swój godzinny maraton rozpoczynają o godz. 19.
Po wręczeniu nagród wszyscy będą świętować koniec karnawału na afterparty, na którym zagra DJ Kuczijo, który gra na polskiej scenie już od dziewięciu lat.
Specjalizuje się w organizowaniu i prowadzeniu imprez w klimacie amerykańskich lat 20., 30., 40. i 50. Kuczijo to także współtwórca i współorganizator Pikniku Rockabilly w Warszawie.
Osoby, które chciałyby dopingować uczestników, za wstęp muszą zapłacić 40 zł, co daje im również wstęp na afterparty. Wirujące spódnice, uśmiechy na twarzach i szalony rock'n'roll. To zapowiada gorące rytmy karnawału na 20 lutego. Wystarczy znaleźć kolorowe stroje i ruszyć po puchar Billa Haleya.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?