230 tys. zł zebrano podczas tegorocznej kwesty na Starych Powązkach

Tegoroczna kwesta powązkowska odbywała się 31 października i 1 listopada. 240 wolontariuszy przez cały dzień, bo od godz. 9 do 19 zbierało pieniądze do puszek. Cen jest niezmiennie ten sam - ratowanie zabytkowych nagrobków.

Najwięcej zebrał wolontariusz, który przyniósł w puszce 13 tysięcy 906 złotych. Do wszystkich puszek trafiło 68 tysięcy 872 złote. To około 30 proc. wszystkich zebranych w tym roku pieniędzy. Pozostałe środki, jak informuje Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami im. Jerzego Waldorffa, zostały wpłacone przelewami na konto bankowe.

Największa zebrana w tym roku kwota do jednej puszki wynosiła 7 986 zł.

Na co przeznaczane są pieniądze ze zbiórki?

Jak poinformował przewodniczący Komitetu, Marcin Święcicki, w tym roku zakończy się remont 10 nagrobków, a na 2024 rok, Komisja Konserwatorska Komitetu wytypowała 16 nagrobków do odnowienia - m.in. Anny Tymińskiej, Florianny Szałackiej, rodziny Sommerów oraz Delfiny Henrici.. Obok kwesty, głównym źródłem finansowania prac konserwatorskich są środki na ratowanie zabytków z m. st. Warszawy i z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

W ciągu czterdziestu dziewięciu lat przeprowadzono łącznie ok. 1600 prac konserwatorskich.

Kwesta po raz 49.

Po raz pierwszy na Starych Powązkach na ratowanie zabytkowych nagrobków kwestowano w 1975 roku z inicjatywy Jerzego Waldorffa. Kwestowanie zapoczątkowali warszawscy artyści teatru i filmu i do dziś stanowią oni około 40 proc. wszystkich kwestujących. Jednak współcześnie formuła zbiórki jest otwarta dla każdego, a do grona kwestarzy dołączyli dziennikarze, publicyści, politycy, działacze stowarzyszeń oraz młodzież licealna i akademicka.