Akcja antyterrorystów w centrum Stargardu

Wszystko rozegrało się bardzo szybko i sprawnie, na oczach mieszkańców, w centrum miasta.Pierwsza akcja miała miejsce dziś około południa, przy bramie stargardzkiego szpitala przy ul. Wojska Polskiego.Tam zatrzymanych zostało trzech młodych mężczyzn. Nie stawiali oporu. Jeden z nich odrzucił od siebie telefon komórkowy, ale antyterrorysta po akcji znalazł go pod zaparkowanym samochodem.Każdy z zatrzymanych wsadzony został do innego, nieoznaczonego samochodu. Ekipa sprawdziła miejsce zatrzymania i odjechała.Zatrzymanie poprzedziło rzucenie petardy hukowej.Ponownie na Wojska Polskiego ekipa policji antyterrorystycznej zjawiła się przed godziną 13. Zatrzymała młodego mężczyznę, który właśnie wsiadł do samochodu, stojącego przy nowym bloku nieopodal redakcji "Głosu Szczecińskiego" przy ul. Wojska Polskiego 42.Mężczyzna stawiał opór. Konieczny był strzał ostrzegawczy oddany w przednią szybę samochodu, po stronie pasażera.Po godzinie 13 piąty z mężczyzn dosłownie wyciągnięty został za ręce z jednego z mieszkań przy ul. Wojska Polskiego. Policja wkroczyła tam z psem. Jak mówią świadkowie akcji, mieszkanie to było wynajęte i sublokatorzy urządzili tam agencję towarzyską.Sprawa jest w toku, policja nie chce udzielać informacji.- Realizujemy na terenie Stargardu zatrzymania - mówi podkom. Przemysław Kimon z KWP Szczecin. - To poważni przestępcy, pochodzący z terenu stargardzkiego.Jak ustaliliśmy z własnych źródeł, mężczyźni mogą mieć związek z rozprowadzaniem narkotyków.Więcej szczegółów w czwartkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego