Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anonimowy Polak przekazał 250 euro pani Paulinie, która podrobiła podpis

Małgorzata Goździalska
Małgorzata Goździalska
Paulina Nowacka odbiera pieniądze
Paulina Nowacka odbiera pieniądze Wojciech Alabrudziński
Kobieta odebrała korespondencję kierowaną dla sąsiadów i podpisała się ich nazwiskiem. Prokuratura umorzyła postępowania, ale m. in. obciążyła kosztami sprawy, w sumie 740 zł. Pieniądze poruszony historią oddał rodak z zagranicy.

Włocławianka Paulina Nowacka kobieta odebrała korespondencję z Urzędu Miasta kierowaną dla sąsiadów. Pismo roznosiła doręczycielka z magistratu. Odbiór trzeba było pokwitować. Po kilku godzinach kopertę z zawiadomieniem oddała. Niewiele czasu minęło i dostała wezwanie na komendę. Okazało się, że chodzi o przysługę, którą zrobiła sąsiadom, a właściwie o podpis. Bo Paulina Nowacka podpisała się nazwiskiem sąsiadów. Nie przewidziała, że spotkają ją przykre konsekwencje. WIĘCEJ NA TEN TEMATSprawa najpierw trafiła do Urzędu Miasta, potem magistrat zwrócił się o jej wyjaśnienie do prokuratury, a następnie zajmował się nią sąd. Doręczycielka, która pozwoliła, by pani Paulina podpisała się nazwiskiem sąsiadów - straciła pracę. A włocławianka, która sądziła, że odbierając pismo wyświadczy przysługę sąsiadom, tłumaczyła się ze swej nadgorliwości.Prokuratura umorzenie postępowania, ale wystąpiła także o wyznaczenie pani Paulinie okresu próby na rok od uprawomocnienia się orzeczenia, a także o wyznaczenie "świadczenia pieniężnego".Sąd Rejonowy we Włocławku przychylił się do wniosku prokuratury, jednocześnie oskarżona została zobowiązana do wpłaty 200 zł na rzecz Fundacji Biblioteki Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i obciążona kosztami sprawy, które wraz z zapłatą dla biegłych wyniosły 740 zł.Czytaj też: Zamiast chleba 35-letni włocławianin trzymał narkotyki Włocławianka w ratach zaczęła spłacać zobowiązanie, bo na wpłatę całości nie było ją stać. Gdy Gazeta Pomorska napisała o sprawie z redakcją skontaktował się Czytelnik mieszkający za granicą, któremu podczas pobytu na Kujawach, wpadła w ręce "Pomorska". Poruszony historią postanowił pomóc - Dam pieniądze na pokrycie kosztów i wpłatę na rzecz fundacji - powiedział. - Nie mogę się pogodzić z tym, jak ta pani była potraktowana.I słowa dotrzymał. Chcąc pozostać anonimowym, mężczyzna odwiedził naszą redakcję. Wyjął z portfela 250 euro i poprosił o przekazanie pieniędzy kobiecie. Pieniądze przekazaliśmy od razu.Czytaj też: Roznosicielka z włocławskiego Ratusza, która przekazała pismo została zwolniona

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto