Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Sobiech i Euzebiusz zaczynają się spłacać Polonii Warszawa

Rafał Romaniuk
W przerwie piątkowego meczu Polonia Warszawa - Zagłębie Lubin właściciel Czarnych Koszul Józef Wojciechowski ze srogą miną zszedł szybkim krokiem z trybun. Usłyszeliśmy, że kręci się po budynku klubowym, ale osoby, które to mówiły, miały szeroki uśmiech na twarzy. Szybko okazało się, że wraz z Pawłem Janasem prezes zagościł u piłkarzy w szatni.

Nie musiał nawet mówić wiele, już jego obecność świadczyła, że jeśli mecz skończy się takim wynikiem jak do przerwy (0:1), będzie awantura. Wojciechowski przed rozpoczęciem spotkania niby żartował, że skoro jego zespół wygrywa z Legią 3:0, to z Zagłębiem powinno być co najmniej 5:0. A tu rozczarowywał nie tylko wynik, ale gra przypominała wiele meczów z zeszłego sezonu.

José María Bakero przyzwyczaił się już, że w klubie panują takie zasady, i pogodził się, że słowo prezesa - rzecz święta. Zresztą narzekać nie może, bo w przerwie letniej dostał wzmocnienia, o których wielu tylko marzy. Do tego obietnicę, że jeśli wygra mistrzostwo Polski, otrzyma w nagrodę 25 proc. akcji klubu.

Hiszpan od początku swojej przygody przy Konwiktorskiej pracuje pod presją, ale dla byłego piłkarza Barcelony, który brał udział w meczach z Realem Madryt, to nic wielkiego. Prezes Wojciechowski nigdy do końca nie zaufał Hiszpanowi. Ceni go jednak za wyniki, dlatego wypowiada się o nim dyplomatycznie. Przed sezonem stwierdził, że Bakero zasłużył na poważną szansę, ale musi mieć kogoś na wypadek, gdyby trener "zachorował". Wiadomo, że alternatywą jest dyrektor sportowy Paweł Janas.

Można się oburzać i biadolić o zamachu na niezależność trenera, ale po przerwie Polonia... zaczęła grać lepiej co najmniej o klasę. Na boisku pojawił się Euzebiusz Smolarek, jeden z bohaterów spotkania z Legią, i znów zrobił swoje. Strzelił decydującą bramkę, co obserwował z trybun trener reprezentacji Franciszek Smuda. Ebi do kadry powołania może być pewny (czytaj poniżej), co może mu wyjść tylko na dobre. Nigdy nie ukrywał, że do polskiej ligi wraca po to, by znaleźć się ponownie w kadrze i zagrać na Euro 2012. Bakero twierdzi, że Ebi nie jest jeszcze gotowy na 90 min, ale wkrótce ma dojść do pełni formy.

- O to, czy już jestem gotowy, trzeba pytać trenera. To on decyduje. Kolejny gol w lidze? Bramki cieszą mnie dużo mniej od tego, że jesteśmy liderem. To wspaniałe uczucie - stwierdził Ebi, który do Polonii przyszedł wprawdzie za darmo, ale dostał gigantyczny kontrakt - ponad 450 tys. euro rocznej pensji.

- Wejście Smolarka po przerwie urozmaiciło naszą grę w ofensywie, stworzyło nowe możliwości w ataku pozycyjnym. Ten zawodnik ciężko pracuje. Widać, że jego forma systematycznie rośnie - dodawał Bakero.

Wygląda na to, że jeszcze lepszy interes Polonia zrobiła na Arturze Sobiechu. Młody napastnik, który zyskał przydomek "Milion euro" (tyle zapłaciła Polonia Ruchowi), strzelił wyrównującą bramkę, choć wcześniej zmarnował znakomitą okazję. Pokazał jednak, że mylili się ci, którzy twierdzili, że po przenosinach do Warszawy wmiesza się w ligową szarzyznę. Chłopak zarabia ponad milion złotych rocznie, dostał 16-krotną podwyżkę w porównaniu z pensją w Chorzowie. Na razie sodówka nie uderzyła mu do głowy.

Ma o czym myśleć trener Zagłębia Marek Bajor. Marnym pocieszeniem była piękna bramka Mateusza Bartczaka w pierwszej połowie (strzelił z woleja z ponad 30 m). Lubiniane po trzech kolejkach mają jeden punkt. Czyżby potrzebny był telefon do trenera Smudy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto