Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artyści namalowali niesłyszącym muzykę Chopina

Redakcja
W jaki sposób zastąpić nuty plamami i kreskami? Wynik pracy artystów można podziwiać na wystawie "Chopin w ciszy odkryty".

Jest to pierwsza próba przybliżenia niesłyszącym muzyki za pomocą dzieł plastycznych. Z takim zadaniem zmierzyli się trzej współcześni artyści: Józef Wilkoń, Stefan Gierowski i Jan Kucz.

– Podjęli to trudne wyzwanie. Spróbowali pokazać świat dźwięków m.in. za pomocą symboliki barw i odwołań do natury – wyjaśnia historyk sztuki Blanka Wyszyńska-Walczak. Radosne mazurki kompozytora są zatem przedstawione w postaci zagęszczonych kolorowych plam, a intrygujące, mroczne nokturny, przykuwają wzrok intensywną czernią. Malarze czerpali także inspirację z krajobrazu i zjawisk atmosferycznych, np. wiatru unoszącego liście.

Refleksje artystów

Jan Kucz nie po raz pierwszy rzeźbił postać Chopina. – Już 35 lat temu podjąłem się takiego zadania, ale od tamtej pory chciałem ponownie się z nim zmierzyć i spróbować zrobić coś lepszego, większego. Zrealizowałem ten cel, tworząc pomnik Chopina we Wrocławiu – opowiada. Zaznacza, że zawsze się starał, żeby rzeźba była próbą pokazania muzyki tego kompozytora. – Nie potrafię oczywiście stwierdzić, jak go postrzegają niesłyszący, ale myślę, że na podstawie formy rzeźby, jej linii, gestów powstanie u tych ludzi jakieś skojarzenie – mówi artysta. Dodaje, że tak naprawdę różnica między rzeźbą a muzyką jest tylko jedna: materia. – Wszystkie inne aspekty dotyczące sztuki, takie jak siła wyrazu, barwa, kontrast, czas czy przestrzeń odnoszą się zarówno do utworów muzycznych, jak i dzieł rzeźbionych.

Zarówno Jan Kucz, jak i Józef Wilkoń stworzyli wizerunki młodego Fryderyka, chcąc w ten sposób zapełnić lukę w jego biografii. – Wszyscy doskonale wiemy, jak wyglądał Chopin w wieku dojrzałym i dlatego moim celem było przedstawienie go we wcześniejszym okresie życia – wyjaśnia Józef Wilkoń. W pracy nad obrazami trzymał się konwencji romantycznej, starając się wyraźnie osadzić tę postać w realiach i klimatach epoki. Podkreśla, że tradycyjnie jego dzieła są efektem improwizacji. – Jeśli coś nie wychodzi mi po pierwszym machnięciu ręki, przestaję i zaczynam od nowa. Spontaniczność była zresztą również cechą Chopina – przypomina. Jego zdaniem fakt, że obrazy są przeznaczone dla osób niesłyszących, w niczym nie zmienił formy jego prac. – To są tacy sami ludzie, jak ja, o tej samej wrażliwości. Oni też potrafią myśleć abstrakcyjnie.

Niedostępny świat dźwięków

Niesłyszący chętnie oglądają wystawę i zgodnie twierdzą, że bardzo im się podoba, ale: – Niestety, mimo starań, nie umiemy sobie wyobrazić muzyki na podstawie obrazów czy rzeźb. Nigdy nie słyszeliśmy muzyki, więc, chociaż bardzo się staramy, wpatrujemy i próbujemy zrozumieć tę sztukę, nie dowiemy się, jak brzmią utwory Chopina, którego znamy tylko z lekcji historii – mówią osoby, spędzające wolne popołudnie w świetlicy Polskiego Związku Głuchych. Doceniają jednak starania artystów. Odczytują najistotniejszy element muzyki, czyli ekspresję wyrażoną w prezentowanych dziełach, która wzbudza wesoły lub smutny nastrój.

– To, co dla słyszących jest oczywiste, dla niesłyszących jest czymś zupełnie nieznanym. Pamiętajmy jednak, że Głusi też odbierają muzykę, tylko w nieco inny sposób: odczuwając jej drgania. Oni też chodzą na dyskoteki, potrafią tańczyć – podkreśla Blanka Wyszyńska-Walczak. To właśnie taniec jest głównym wątkiem filmu Marty Abramczyk pt. „Deaf life”, pokazującego życie w świecie ciszy i relacje między słyszącymi a niesłyszącymi.

– Zależy mi na integracji świata ciszy ze światem dźwięków. Chciałabym zatem, żeby nie tylko niesłyszący oglądali tę wystawę, lecz także słyszący. Chciałabym żeby te dwie społeczności zbliżyły się do siebie, częściej kontaktowały się ze sobą i współpracowały – mówi inicjatorka wystawy.

Polski Związek Głuchych ma nadzieję, że wystawa zainspiruje innych artystyów i zapoczątkuje kolekcję dzieł sztuki "Muzyka w świecie ciszy".

Prace można oglądać do 30 listopada w siedzibie Oddziału Mazowieckiego Polskiego Związku Głuchych przy ul. Białostockiej 4.


Zobacz również:
"Deaf life": radosny taniec niesłyszących
"Deaf life" wkroczył do kin
Artystyczny Targówek w Parku Bródnowskim
II Festiwal Kultury Głuchych:"Jesteśmy mniejszością językową"


Zmień swoje drogowe miasto
Dziury w drogach? Absurdalnie postawione znaki? Tak być nie musi! Zmieńmy nasze drogowe miasto. Wy zgłaszacie problemy, my interweniujemy!



od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto