Przedsiębiorcy są w stanie wiele poświęcić dla dobrej reklamy w widocznym i uczęszczanym miejscu. Okazuje się, że nawet... na szalę położą własną reputację i dobre imię firmy. I zamiast dotrzeć do wielu odbiorców, wręcz zrażają ich do siebie.Tak się stało w przypadku baneru ustawionego na bezpłatnym parkingu przy plaży miejskiej. Widniała na nim reklama jednej z grudziądzkich prywatnych szkół.Zrobili sobie raczej antyreklamę- Tak od kilku dni wygląda tam jedno z miejsc parkingowych - napisał do nas przez Facebooka internauta Andy, przesyłając zdjęcie zastawionych miejsc postojowych.Inni dzwonili: - Na tym parkingu brakuje miejsc dla plażowiczów, a ktoś ot tak, bezczelnie zastawia je przyczepą z banerem - denerwował się pan Wojciech, który często z rodziną korzysta z uroków Rudnika. - Moim zdaniem przedsiębiorstwo robi sobie raczej antyreklamę, a nie dobrą reklamę.Z baneru na przyczepie nie byli zadowoleni także przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku, administratora plaży.Miejsce zajęli nielegalnie. Bez zgody urzędników- Parking nie należy do nas. Szkoła nie ma z nami podpisanej żadnej umowy na reklamę. Wykorzystuje fakt, że w tym miejscu jest spory ruch ludzi idących na plażę - przekazał naszym dziennikarzom Maciej Signerski, zastępca dyrektorki ośrodka rekreacji.Przedsiębiorstwo nie podpisywało takiej umowy także z Zarządem Dróg Miejskich, do którego należą miejsca postojowe przed plażą nad Jeziorem Rudnickim.- Nie było takiej umowy, ani pozwolenia. Nasi pracownicy udadzą się na miejsce. Przygotują dokumentację fotograficzną i rozpoczniemy postępowanie administracyjne w tej sprawie - odpowiedziała nam Natalia Litwiniuk z Zarządu Dróg Miejskich, kiedy przekazaliśmy jej skargi mieszkańców. - W przeszłości kilka razy udało nam się ukarać właścicieli przyczep z banerami i reklamami, które ustawiono bez naszej zgody.Bo aby zająć fragment pasa drogowego lub parkingu należącego do miasta, trzeba złożyć odpowiedni wniosek i uiścić opłatę.Szkoła... podziękowała za informacjęW tej sprawie kilkakrotnie próbowaliśmy się skontaktować z właścicielem reklamowanej na przyczepie szkoły. Nie udało nam się jednak porozmawiać z nim telefonicznie, ale wczoraj z firmowego maila szkoły otrzymaliśmy niepodpisaną odpowiedź: „Dziękujemy za informację. Przyczepa zostanie jeszcze dziś usunięta z tego miejsca".
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?