Na Starówce jest banków (głównie zagranicznych) tyle, że ho, ho! A może nawet więcej.
Wprawdzie jeden (fiński) przeniósł się do Gorzowa, ale dwa nowe przybyły.
Widywałem kolejki petentów chcących złożyć swoje zaoszczędzone złotówki (a nawet tysiące).
To nie są patriotyczne kasy samopomocowe (czytaj o księdzu Wawrzyniaku), ale dobrze „wypasione" rekiny finansjery europejskiej. Przy okazji: Czy nie dziwne, że nie ma dotąd banku izraelskiego?
* * *
Jako ranny ptaszek zobaczyłem kto zmienia cyfrę na reklamie banku. Aby jedną cyfrę „1" zadrzeć i nalepić „0" przyjechał samochód z dwoma pracownikami aż ze Świebodzina.
Podobno Zielonogórzanie są bezrobotni więc dlaczego nasz rynek pracy zajmują fachowcy (od naklejania) dojeżdżający z innych powiatów?
Zielona Góra to bogate miasto, bogatych Zielonogórzan. I to cieszy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?