- O tym, żeby poprowadzić własny lokal marzyliśmy od dawna, więc kiedy usłyszeliśmy, że rusza taki reality show postawiliśmy wszystko na jedną kartę - wspomina Marcin Rachwalski, kapitan czteroosobowej drużyny z Opola. Zdecydowali się na Częstochowę, ponieważ tam najbliżej znajdowała się piwiarnia, którą mogli “rozkręcić”. Ekipa, która wygra (w finale będą rywalizowali z drużyną z Kielc - red.) dostanie w pełni wyposażony lokal, w którym przez 5 lat będzie mogła prowadzić własny biznes. - Zanim dotarliśmy do finału musieliśmy przekonać jury, że się do tego nadajemy. Naszym zadaniem było m.in. zorganizowanie imprezy dla konkretnej grupy gości, albo zarobienie w ciągu jednego weekendu jak największego utargu - wspomina Marcin Rachwalski. Piwiarnia działa od 2 miesięcy, ale przyjaciele z Opola liczą na to, że wygrają program i na tym ich przygoda się nie skończy. - Śpimy po 2-3 godziny na dobę, bo oprócz nagrywania odcinków, prowadzimy lokal, ale myślę, że robimy to naprawdę dobrze - mówi Rachwalski. - Każda impreza kończy się tańcami na stole, a ostatnio goście tańczyli nawet na parapetach - opowiada ze śmiechem. O tym, która ekipa zwycięży zdecydują widzowie w sms'owym głosowaniu. Finał pierwszej edycji programu “Ekipa na swoim” można oglądać jutro (wtorek) o godz. 22.00 w Polsacie.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?