Będzie rondo Praw Kobiet zamiast ronda Dmowskiego? Rada Warszawy przyjęła petycję

Pomysł zmiany patrona pojawił się podczas ubiegłorocznych protestów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. W listopadzie tego roku radni głosowali w sprawie odrzucenia petycji w tej sprawie, ale większość zagłosowała przeciw temu. Z kolei w czwartek, 9 grudnia, odbyło się głosowanie nad jej przyjęciem.

Za przyjęciem petycji zagłosowało 34 radnych, 19 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu. To nie oznacza, że nazwa ronda zostanie natychmiast zmieniona. Jak podkreślił wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sławomir Potapowicz, Rada Warszawy chce dalej procedować nad treściami zawartymi w petycji; w jakimś bliżej nieokreślonym zająć się jakimiś działaniami zmierzającymi do zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet.

Radny PiS Piotr Mazurek, który jednocześnie jest sekretarzem stanu w kancelarii premiera, po głosowaniu zaapelował, by domagać się pozostawienia starego patrona. Dmowski im przeszkadza, komuniści już nie. Zalejmy ratusz i radnych głosami w obronie jednego z Ojców Niepodległości! Nie pozwólmy na wprowadzenie w życie tej skandalicznej decyzji! #DmowskiZostaje - napisał na Twitterze.

Jego apel poparł m.in. wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży.