"Będziemy robić wszystko, żeby Cud wrócił nad Wisłę"

Prace przygotowujące do rewitalizacji odcinka brzegu Wisły ruszyły pod koniec lutego. Między mostem Śląsko-Dąbrowskim a Centrum Nauki Kopernik wyrosły ogrodzenia. Plany są ambitne. Za 2-3 lata w tym miejscu powstać ma przystanek dla tramwaju wodnego, pływająca przystań z restauracją, punkt widokowy. Wybudowane również zostaną pawilony, w których mieścić się będą kawiarnie i klubokawiarnie. Do tego czasu odcinek będzie niestety zamknięty dla warszawiaków. To spora strata dla wielu młodych mieszkańców stolicy, którzy zwykli spędzać tu letnie wieczory.

Jedną z atrakcji tego miejsca od kilku lat był Cud nad Wisłą, jedna z najbardziej znanych i wyjątkowych klubokawiarni w stolicy. W tym roku, co oczywiste, nie będzie jednak możliwe zlokalizowanie go w dotychczasowym punkcie. Cud jednak, jak zapowiadają właściciele, nie zniknie z Warszawy.

- Oczywiście ubolewamy, że nie możemy działać w tym miejscu. Tu stworzyliśmy miejsce z niebywałą energią. To była wyjątkowa lokalizacja. Z Cudu rozciągał się widok na Stadion Narodowy, na most Świętokrzyski z jednej strony i na Śląsko-Dąbrowski z drugiej. Poza tym można było podziwiać przyrodę na drugim brzegu. A warto pamiętać, że nieuregulowany brzeg rzeki w środku miasta to fenomen na skalę europejską - mówi Przemek Dziubłowski z Grupy Citydoping, która jest właścicielem klubokawiarni Cud nad Wisłą. - Jednak cieszymy się, że ruszyła przebudowa bulwarów. Warszawa zmienia się na dobre - stwierdza Dziubłowski.

[POLSKA - UKRAINA I POLSKA - SAN MARINO

NA STADIONIE NARODOWYM](https://warszawa.naszemiasto.pl/polska-ukraina-i-polska-san-marino-na-stadionie-narodowym/ar/c2-3233581)

Po zamknięciu odcinka, na którym tradycyjnie w sezonie letnim znajdował się Cud nad Wisłą właściciele rozważali wiele nowych lokalizacji. Również te po prawej stronie Wisły. - Ostatecznie doszliśmy jednak do wniosku, że nasz lokal jest właściwie przypisany do lewego brzegu - mówi Dziubłowski.

W tej chwili trwają negocjacje z miastem na temat lokalizacji. - Za wcześnie by zdradzać jego nowe położenie  - mówi właściciel. Najważniejsze jednak na to, że Cud nad Wisłą będzie działał w tym roku. - Tak, będziemy robić wszystko, żeby Cud wrócił nad Wisłę - stwierdza.

- Chcemy też pokazać nasz lokal w nieco innej odsłonie. Nadal będą to kontenery i palety. Chcemy pokazać, jak bardzo proekologiczny jest nasz projekt. Że wszystkie materiały, które wykorzystaliśmy do jego budowy, można wielokrotnie wykorzystać. Na różne sposoby - stwierdza Dziubłowski.

Kiedy można spodziewać się otwarcia? - Częścią naszego stylu jest to, że nie robimy hucznych imprez na otwarcie. Po prostu rozpoczynamy działalność - mówi właściciel. Jak stwierdza, lokal ma zacząć przyjmować pierwszych klientów w okolicach maja.

Jednocześnie właściciel lokalu deklaruje, że po zakończeniu rewitalizacji nadwiślańskiegu bulwaru będzie chciał, aby klubokawiarnia na stałe zagościła w jednym z pawilonów, których budowa ruszy za jakiś czas. - Nie wyobrażam sobie, żeby Cud nie mógł wrócić na swoje miejsce - kwituje Dziubłowski.

Koncerty w Warszawie w 2013 roku
Trial of Dead, Turbowolf	Impact Festival 2013	Meshuggah	Lana Del Rey