Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezdomność w Warszawie. Streetworkerzy nie ustają w swojej pracy

Martyna Kalinowska
Bezdomność w Warszawie. Streetworkerzy nie ustają w swojej pracy
Bezdomność w Warszawie. Streetworkerzy nie ustają w swojej pracy Fot. materiały prasowe
Bezdomność w Warszawie jest nadal widoczna. Streetworkerzy wciąż ciężko pracują, chociaż tegoroczna odsłona projektu Zimowy Patrol zakończyła się. Mieszkańcy Domu Rotacyjnego Stowarzyszenia Otwarte Drzwi nadal pomagają dotkniętym radykalnym wykluczeniem, którym jest stan bezdomności.

Bezdomność w Warszawie: jak można pomóc? Streetworkerzy ciężko pracują

Streetworkerzy z Domu Rotacyjnego znakomicie wiedzą czym jest życie dachu nad głową. Może właśnie dlatego, jak sami przyznają, pomoc osobom bezdomnym jest dla nich tak silną motywacją. W czasie trwania projektu Zimowy Patrol streetworkerzy nawiązali kontakt z grupą bezdomnych, których odwiedzają teraz 2-4 razy w tygodniu. Przynoszą im paczki żywnościowe i inne artykuły pierwszej potrzeby.

Mieszkańcy Domu Rotacyjnego są w trakcie opuszczania stanu bezdomności. Podnoszą swoje kwalifikacje, stają się stażystami w firmach, edukują się. Jednym z elementów procesu wychodzenia z bezdomności jest także streetworking, w tym przypadku praca na rzecz innych osób dotkniętych bezdomnością.

Czytaj też: Anna Machalica-Pułtorak niesie pomoc ubogim i potrzebującym

Bezdomność w Warszawie przybrała w ciągu ostatnich lat sporą skalę. Projekt Zimowy Patrol to inicjatywa skierowana do osób bezdomnych, ukierunkowana właśnie na zmniejszenie skali bezdomności w Warszawie. Wpływ projektu zakłada jednak szerszy zakres oddziaływania – zmierza do zmiany polityki społecznej wobec zjawiska bezdomności oraz możliwie największe zbliżenie do ustaleń Europejskiej Deklaracji Likwidacji Bezdomności z 2008 roku.

Projekt swoją nazwę zaczerpnął z działań streetworkingu mieszkańców Domu „R”, którzy w okresie zimowym udają się do miejsc przebywania osób bezdomnych, niosąc im pomoc materialną i informacyjną. Głównym celem projektu jest maksymalne zwiększenie szans na opuszczenie stanu bezdomności poprzez zaspokojenie podstawowych potrzeb: zamieszkania, wyżywienia, opieki medycznej, bezpieczeństwa, wyposażenia w wiedzę i umiejętności.

Bezdomność nie jest zjawiskiem prostym i ma wiele przyczyn. Często dotyka także tych, którzy są wobec niej całkowicie bezbronni i niewiele mogą zrobić, by jej uniknąć. Do Domu „R” trafiają mężczyźni w wieku 18-35 lat. Wśród nich są ludzie, którzy stracili dach nad głową, ponieważ z różnych przyczyn stali się niewypłacalni. Znajdują się tu również mieszkańcy, którzy nie mają wystarczających kwalifikacji, by znaleźć stałe źródło zatrudnienia. Są też mężczyźni, którzy kiedyś zbłądzili i mają na swoim koncie wyroki więzienia.

Bezdomność w Warszawie jest nadal widoczna wśród różnych grup wiekowych

Do tego miejsca trafiają też bardzo młodzi ludzie, którzy dopiero co skończyli 18 lat i opuścili domy dziecka, nie mając się gdzie podziać. Zamieszkujący Dom „R” to często także emigranci, a także ludzie wychodzący z terapii uzależnień.

Bezdomność w Warszawie znalazła swoją przystań. W Domu „R” bezdomni dostają znacznie więcej, niż dach nad głową i doraźną pomoc: wsparcie socjalne, praktyki i staże, pomoc w dalszej edukacji, poradnictwo prawne, wsparcie materialne, pomoc psychologiczną, pomoc w aplikowaniu o lokal socjalny i w innych sprawach urzędowych. Ustalany jest tutaj także Indywidualny Program Wychodzenia z Bezdomności, w którym brane są pod uwagę rzeczywiste uzdolnienia uczestnika oraz możliwości pomocy w wychodzeniu z bezdomności.

W działalność Stowarzyszenia aktywnie włączani są mieszkańcy poprzez udział w projektach, prace porządkowe w placówkach Otwartych Drzwi, przygotowywanie posiłków, udział w wydarzeniach w dzielnicy i mieście, a także opieka nad osobami chorymi i niepełnosprawnymi. W niedługim czasie planuje się wiele ciekawych i twórczych inicjatyw, w jakich mieszkańcy Domu „R” wezmą udział, m.in. konkurs kulinarny oraz spotkania z książką dla mieszkańców Warszawy.

- Temat bezdomności powinien zainteresować wszystkich ludzi, którzy w swej wrażliwości uważają, że im więcej będzie ubóstwa i bezdomności, tym więcej będzie w naszym społeczeństwie patologii i zagrożeń w naszym codziennym życiu - mówi Beata Kenig ze Stowarzyszenia.

Do tak ważnych problemów nie można podchodzić obojętnie lub udawać, że nas nie dotyczą. - Nic bardziej mylnego, gdyż obecność takich zjawisk, jak bezdomność w społeczeństwie, które chce uważać się za cywilizowane, dotyczy nas wszystkich, bez wyjątku. I z pewnością można zrobić wiele, by takim problemom zaradzić lub by je minimalizować. Zaczynając od rządzących może czas najwyższy, by zdali sobie sprawę z tego, że mnożenie biurokracji i drastycznie wysokie koszty pracy nie sprzyjają zmniejszaniu bezrobocia. A chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, że w kraju o ciągle bardzo wysokiej stopie bezrobocia trudno mówić o skutecznej walce z ubóstwem i bezdomnością - podkreśla Beata Kenig.

W całym tym procesie ważna rolę odgrywają media, gdyż, jak twierdzi Beata Kenig to właśnie media mają istotny wpływ na uświadamianie społeczeństwa. - Wolne media w demokratycznym kraju to wspaniały dar, i to właśnie one powinny więcej swej uwagi kierować na sprawy i problemy społeczne, takie jak ubóstwo, bezdomność, przestępczość, przemoc w rodzinach. Dzięki temu nasza świadomość i zwykła ludzka wrażliwość będą większe. Każdy człowiek zasługuje na drugą szansę - mówi Kenig.

W Domu „R” mieszkają ludzie, którzy chcą zmienić swoje życie i naprawić błędy przeszłości. - Wszyscy możemy im w tym pomóc odrobiną życzliwości i zaufania, dając im zatrudnienie lub materialne wparcie, które pomoże im otworzyć nowy rozdział w życiu. Warto wspierać takie organizacje, jak Stowarzyszenie Otwarte Drzwi, które poprzez metodyczną, nie opartą tylko na doraźnych działaniach, pomoc ulepszają otaczający nas świat, z korzyścią dla nas wszystkich - apeluje Beata Kenig.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto