Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezrobocie w powiecie nowosolskim. Zobacz, jak wygląda aktualna sytuacja

Redakcja MM
Redakcja MM
Pani Rozalia, która ma średnie wykształcenie ekonomiczne, szuka na tablicy ofert pracy dla siebie. (fot. Edward Gurban)
Pani Rozalia, która ma średnie wykształcenie ekonomiczne, szuka na tablicy ofert pracy dla siebie. (fot. Edward Gurban) Ilustracja Redakcji MM
W Powiatowym Urzędzie Pracy często panuje ożywiony ruch. Według najnowszych danych, w ciągu ostatnich dwóch lat liczba osób bezrobotnych wzrosła u nas o prawie 2 tys. osób.

Gdy udaliśmy się do urzędu, sporą grupę ludzi spotykaliśmy już na parterze. Wszyscy pytali o oferty pracy, szkolenia i możliwości przekwalifikowania. Na pierwszym piętrze, przy tablicy z ofertami zastaliśmy panią Rozalię. - Jestem ekonomistką ze średnim wykształceniem. Właśnie sprawdzam, czy jest dla mnie jakaś praca - mówiła przyglądając się wywieszonym ofertom.Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rynku pracy w powiecie nowosolskim.- Na koniec października zarejestrowanych w PUP jako osoby bezrobotne było 6,9 tys. mieszkańców powiatu - poinformowała nas Elżbieta Ściopko-Moszkowicz, dyrektor urzędu.- We wrześniu mieliśmy 6.879 bezrobotnych, w sierpniu – 6.774, w lipcu – 6.688, a w czerwcu – 6.833. Najwięcej osób bez pracy było w maju: 7.034. – Trochę w górę, trochę w dół – komentuje krótko pani dyrektor.Jak się dowiedzieliśmy stopa bezrobocia we wrześniu wyniosła 24,5 proc.. To spadek w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to wynosiła 25,6 proc., ale z kolei ogromny wzrost w porównaniu do roku 2008, kiedy to mieliśmy 18,3 proc.Na jakie zawody jest teraz zapotrzebowanie?- Realizujemy 12 indywidualnych zapotrzebowań pracodawców, przygotowując do pracy m.in. spawaczy, osoby z kategorią praw jazdy C+E oraz D (autobusy). Pod konkretną ofertę, dwie osoby szkolą się ponadto na górników, a kilka osób do przewozu rzeczy niebezpiecznych - opowiada E. Ściopko-Moszkowicz.- Obecnie prowadzone są także szkolenia dla trzech grup zawodowych: na uprawnienia elektryczne, opiekuna osób starszych i niepełnosprawnych oraz kurs dla ochroniarzy - dodaje.Kierownik referatu ds. pośrednictwa pracy, Bogumiła Gądek zapoznała nas z kolei z wykazem zawodów, których pracodawcy najbardziej poszukują. Okazuje się, że najwięcej jest ofert dla robotników gospodarczych, pracowników biurowych, administracyjnych, kierowców samochodów ciężarowych i sprzedawców. Zawody nadwyżkowe to z kolei sprzedawca, murarz, mechanik samochodowy, krawiec, ślusarz, kucharz, piekarz, ekonomista i stolarz. - Pracodawcy potrzebują ludzi, którzy im odpowiadają i są najbardziej potrzebni. Wolą często osoby z wykształceniem zawodowym, niż średnim – dodaje B. Gądek.Klub Pracy organizuje ponadto szkolenia z zakresu aktywnych technik poszukiwania pracy. Pod kierunkiem Hanny Fizyczak i Aleksandry Feler, bezrobotni uczą się, jak przygotować się np. do rozmowy kwalifikacyjnej z pracodawcą.- Ci ludzie pozostają bez pracy dłużej niż rok, nie mają motywacji. Staramy się wzbudzić w nich wiarę w swoje możliwości. W zajęciach uczestniczą osoby w wieku od 20 do 56 lat. Grupa liczy 14 osób. W ciągu roku organizujemy sześć tego typu szkoleń – dodaje H. Fizyczak
Autor artykułu: Edward Gurban

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto