Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biznes przy kawie lub piwie, czyli networking opanował Rzeszów

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
OpenCoffee, czyli poranne, comiesięczne spotkania biznesowe w luźnej, niezobowiązującej atmosferze.
OpenCoffee, czyli poranne, comiesięczne spotkania biznesowe w luźnej, niezobowiązującej atmosferze. Marta Filipowicz
Masz pomysł na biznes, ale brakuje ci pieniędzy na jego realizację? W Rzeszowie są możliwości, żeby szybko znaleźć inwestora i zaciekawić go swoją wizją. Taką szansę dają spotkania networkingowe.

Networking to nic innego jak wymiana informacji dzięki znajomościom. Polega na szukaniu i utrzymywaniu kontaktów z ludźmi z branży. Żeby były trwałe, trzeba zawierać je podczas bezpośrednich spotkań. Nie da się ich zastąpić nowoczesnymi technologiami, bo w biznesie od dawna panuje zasada, że w pierwszej kolejności myślimy o współpracy z kimś, kogo znamy i lubimy albo z kimś, kto został nam polecony przez znajomego.- Sama pamiętam, że kiedy dwa lata temu chciałam poznać ludzi z branży albo wziąć udział w jakimś ciekawym szkoleniu, musiałam wyjeżdżać do Warszawy, Poznania. Tam spotkania w takich celach odbywają się co kilka dni - opowiada Monika Loryńska, rzeszowianka, która ma agencję reklamową, prowadzi bloga i tworzy platformę ideowi.plMłodym brakuje odwagiRazem z Krzysztofem Tańculą zorganizowali pierwsze w mieście OpenCoffee, czyli poranne, comiesięczne spotkania biznesowe w luźnej, niezobowiązującej atmosferze. Spotkania adresowane są zarówno do twórców e-biznesów, jak i ich potencjalnych klientów oraz inwestorów. Młodym przedsiębiorcom, którzy nie mają pieniędzy na rozkręcenie działalności, dadzą szansę na wymianę doświadczeń i poznanie potencjalnego wspólnika. Na spotkania organizatorzy zapraszają zarówno inwestorów indywidualnych, jak i tych reprezentujących instytucje, np. dr inż. Władysława Czajkę z funduszu InnoFund działającego przy WSIiZ w Rzeszowie czy Oktawiusza Wolnickiego, dyrektora ds. komercjalizacji galerii Nowy Świat. W przyszłości organizatorzy planują połączyć je z projekcjami filmów, opowiadających, jak unikać błędów w biznesie. Do tej pory w Wayne's Coffee przy ul. 3 Maja odbyły się dwa spotkania OpenCoffee. Choć pojawiło się na nich kilkadziesiąt osób, nie zaowocowały konkretną ofertą współpracy.- Na pewno potrzeba na to więcej czasu, obie strony muszą nabrać zaufania do tego typu spotkań. Otworzyć muszą się zwłaszcza młodzi ludzie, którzy mają pomysły, ale nie chcą o nich za dużo mówić, bo boją się, że ktoś je przejmie. Z kolei inwestorom też nie pomaga to w podjęciu decyzji - przyznaje Monika Loryńska.Nic na siłęAlternatywą dla OpenCoffee są wieczorne spotkania z cyklu „Biznes na luzie w klubie Chilli" i StartUp Mixery w kręgielni Kula. Organizatorem tych ostatnich są Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości. W czasie tej imprezy StartUpy, czyli młode, dopiero powstające firmy mają 5 minut na prezentację swojego pomysłu biznesowego. Później swoje 5 minut na zadawanie pytań mają zaproszeni eksperci. Na koniec wszyscy uczestniczą w spotkaniu networkingowym, na którym mogą wymienić wizytówki i swobodnie porozmawiać.- Nie chodzi o to, żeby wciskać na siłę do siebie kontakt i próbować coś sprzedać. Lepiej być sobą, by w ten sposób ktoś nas polubił, zapamiętał i odezwał się, kiedy będzie czegoś potrzebował – tłumaczy Monika Loryńska. - Ważne też, by ludzie wiedzieli dokładnie, w czym się specjalizujemy, bo to, że ktoś jest prawnikiem nie oznacza, że jest ekspertem w każdej dziedzinie prawa - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto