Błękitni Stargard grają u siebie z Kotwicą Kołobrzeg. Zapowiada się mecz kolejki

Błękitni ograli w szóstej serii spotkań w Dębnie tamtejszy Dąb 4:0 i są już w klasyfikacji na czwartej pozycji. Wystarczyło, że w dwóch ostatnich wyjazdowych spotkaniach nie przegrali i efekty szybko przyszły. Stargardzianie tracą do lidera Bytovii Bytów cztery punkty. Tylko punkt więcej ma zajmująca trzecie miejsce Kotwica Kołobrzeg, z którą Błękitni zagrają u siebie dzisiaj o godzinie 15. Stawka spotkania jest duża, bo stargardzianie mogą ten zespół wyprzedzić i wejść do czołowej trójki.
W poprzednim sezonie Kotwica nie zrobiła krzywdy Błękitnym. Ekipa ze Stargardu najpierw wygrała na wyjeździe 6:2, a w rewanżu na swoim terenie zwyciężyła 3:1. W obu tamtych spotkaniach stargardzianie osiągali przewagę w drugiej połowie. Strzelili wtedy odpowiednio cztery i trzy gole tracąc tylko jednego. Sobotnie spotkanie zapowiada się interesująco, bo Błękitni u siebie w tym sezonie jeszcze nie przegrali, podobnie jak Kotwica na boiskach rywali. Stargardzianie ograli Energetyka Gryfino i Kaszubię Kościerzyna 2:0 oraz bezbramkowo zremisowali z Gryfem Słupsk. Kotwica pokonała w Redzie Orlęta 2:1 i zremisowała 0:0 w Dębnie z Dębem. Błękitni nie przegrali czterech ostatnich spotkań, a ich najbliższy rywal w ogóle jeszcze nie był pokonany.
Tak dobrze nie wiedzie się Pogoni Barlinek, która jest jedną z czterech drużyn jeszcze bez remisu na koncie. Ostatnio przegrała w Kościerzynie z Kaszubią 0:1 i w tabeli beniaminek III ligi jest dopiero na dwunastym miejscu. Ma dwa zwycięstwa i cztery porażki. W tę sobotę będzie miał szansę na podreperowanie swojego bilansu. Na swoim terenie zagra bowiem ze słabo spisująca się jak na razie Regą Trzebiatów. Sobotnie spotkanie tych ekip rozpocznie się o godzinie 17. Pogoń u siebie grała jak na razie dwukrotnie, raz zwyciężając i raz przegrywając. Rega na obcym boisku jeszcze nie wygrała. Grała trzykrotnie, jeden mecz zremisowała, a dwa przegrała. W klasyfikacji strzelców III ligi bałtyckiej najlepiej z zespołów naszego regionu wypada Jarosław Piskorz. Pomocnik Błękitnych jest na trzecim miejscu z czterema trafieniami. To wysokie miejsce zawdzięcza trzem golom, które strzelił bramkarzowi Dęba. Po dwa trafienia mają Sebastian Inczewski z Błękitnych i Przemysław Kochan z Pogoni. W klasyfikacji tej na czele jest Adam Frączczak z Kotwicy, który już sześć razy cieszył się ze zdobycia bramki w tym sezonie.