Brutalne pobicie pod Warszawą. 36-letni napastnik został zatrzymany. Mężczyzna miał przy sobie narkotyki

W czwartek 31 marca na jednej z ulic w Otwocku doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. 36-letni mężczyzna zaczepił jednego z przechodniów, po czym uderzył go pięścią w twarz, powalając na ziemię. Agresywny napastnik kilka razy kopnął swoją ofiarę, po czym uciekł.

Skierowani na miejsce policjanci z zespołu wywiadowczo-interwencyjnego zaledwie w kilka minut od zgłoszenia pojawili się w rejonie, w którym doszło do ataku. Na miejscu zastali jedynie pokrzywdzonego, który zrelacjonował, że idąc ulicą bez powodu został zaczepiony i uderzony kilkukrotnie pięścią w twarz przez wyraźnie pobudzonego mężczyznę. Gdy się przewrócił napastnik zaczął go kopać, po czym uciekł z miejsca. Znając rysopis sprawcy i kierunek jego ucieczki, funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania - relacjonuje mł. asp. Paulina Harabin, z biura prasowe Komendy Powiatowej Policji w Otwocku.

Policjanci patrolujący okolice ulicy Wawerskiej zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi napastnika. Podczas interwencji 36-latek oświadczył, że "gdy szedł ulicą, to on został zwyzywany przez nieznanego mu mężczyznę, dlatego też doszło pomiędzy nimi do szarpaniny". Mundurowi zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie mężczyzny. Jak się okazało, w kieszeni spodni miał mefedron.

Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnej celi. Usłyszał już zarzut posiadania narkotyków, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze podjęli także czynności zmierzające do ustalenia rodzaju obrażeń, jakie doznał pokrzywdzony. Niewykluczone, że 36-latek wkrótce usłyszy kolejny zarzut.