Cugowski tego wieczoru był w znakomitej formie. Nie wyprowadziły go nawet z równowagi gwizdy kilku "fanów", którzy nie byli ciekawi historii Suflerów.
Kolejnym bohaterem wieczoru był bez wątpienia Felicjan Andrzejczak. Mocnym, "odnowionym" głosem zaśpiewał hit na hitami - "Jolka, Jolka pamiętasz" oraz "Noc komety" i przejmujący w wymowie "Czas ołowiu", który Romuald Lipko zadedykował nieżyjącym muzykom, którzy występowali z lublinianinami.
Na 35 urodzinach Budki był także Romuald Czystaw i Izabela Trojanowska. Szkoda, że zabrakło Urszuli. Nie zawiedli za to sympatycy Suflerów, którzy zjechali do Nałęczowa z całej Polski!
"V bieg" ("Nie czując dni, godzin, lat ... Okrążamy, opływamy wokół świat". A jeśli drugi widać brzeg, muzyka to najlepszy lek"), był znakomitym finałem koncertu. Satysfakcja Budki okazała się jeszcze większa, kiedy Adam Wasilewski, prezydent Lublina, przeprosił artystów "za nieporozumienia", na skutek których nie zagrali w Kozim Grodzie.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?