Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Byli pracownicy restauracji "Na Lato" domagają się zaległych wynagrodzeń. 30 osób czeka na wypłaty. Chodzi o kilkaset tysięcy złotych

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Restauracja "Na Lato"
Restauracja "Na Lato" nadesłane przez byłych pracowników "Na Lato"
W te wakacje zniknął z mapy stolicy popularny lokal "Na Lato". Budynek, w którym się mieścił, został rozebrany. Koniec działalności to jednak nie koniec zobowiązań i należności. Zgłosili się do nas bowiem byli pracownicy tego miejsca ze swoimi historiami. Kilkanaście osób nie dostało wynagrodzenia za różne okresy, część spraw jest już w sądzie. A współwłaściciele... rozpoczynają nową współpracę z miastem. Jak to w ogóle możliwe?

"Na Lato" - znany lokal w stolicy zniknął w wakacje

Restauracja czy klubokawiarnia "Na Lato" mieściła się pod adresem ul. Rozbrat 44A. Z tym miejscem wiąże się odrębna i kontrowersyjna historia samego budynku i decyzji o jego rozbiórce, o której przeczytacie tutaj. Dziś skupimy się na być może jeszcze ważniejszym, bo ludzkim, aspekcie funkcjonowania tego miejsca. O całej historii dowiedzieliśmy się nieco przypadkowo, ale przecież życie często pisze w ten sposób zaskakujące scenariusze. W połowie października br. miasto poinformowało o powrocie działalności przez kawiarnię "Nowy Świat". Okazało się, że oba miejsca łączą dwie osoby - Michał Brzozowski i Tomasz Seferyński figurujący jako wspólnicy w spółkach związanych z funkcjonowaniem obu miejsc.

Rozbiórka budynku przy ul. Rozbrat 44A
Rozbiórka budynku przy ul. Rozbrat 44A. Tu mieścił się lokal "Na Lato"Aleksy Witwicki

Krótko po naszym artykule o kawiarni "Nowy Świat" dostaliśmy następującą wiadomość: - Jako że są Państwo jednym z głównych kanałów informacyjnych w Warszawie, chciałbym poinformować Państwa o dokonaniach Pana Michała Brzozowskiego. Pan Michał będąc współwłaścicielem lokalu "Na Lato", po zamknięciu lokalu wraz ze współwłaścicielem pozostawił kilkudziesięciu pracowników bez wypłat nawet za kilka miesięcy - brzmiała wiadomość. Jak dowiadujemy się na spotkaniu z naszym informatorem pierwsze problemy pojawiają się przed pandemią. To wówczas ma dojść do konfliktu pomiędzy wspólnikami: Tomaszem Seferyńskim i Michałem Brzozowskim a Stanisławem Grochulskim. Konfliktu, który będzie rezonował na dalszą działalność spółki.

Zaległości za 2020 i 2023 rok

- Tak naprawdę problemy zaczęły się chwilę przed pandemią. Do tamtego momentu firma była wypłacalna. Pensje zawsze były na czas - mówi nasz rozmówca. Jednak wskutek konfliktu wspólników zaczynają się problemy z płynnością finansową, nie mogą dojść między sobą do porozumienia w kwestii sprzedaży udziałów. - Jednego dnia Pan Grochulski pojawił się w lokalu ze swoją "ochroną" w kominiarkach. Była próba wrogiego przejęcia. Pozostali wspólnicy przejęli ponownie to miejsce z nakazem sądowym po jakimś czasie. Jednak trzeci wspólnik nie chciał dać za wygraną, zaczęły się regularne kontrole, donosy, blokowanie kont. To od tego zaczęły się prawdopodobnie problemy w firmie - słyszymy.

- W 2020 w mojej opinii doszło do niezgodnego z prawem przejęcia kontroli nad „Na lato” sp. z o.o. Po uchyleniu przez sąd niezgodnej z prawem uchwały, na skutek której doszło do tego przejęcia, odkryliśmy, że spółka została zadłużona wobec dostawców i właściciela budynku, a pieniądze z wypracowanego utargu były przelewane w dużych sumach na konta różnych podmiotów. Sprawą zajmuje się obecnie prokuratura, która z pewnością ustali prawdę - odpowiada i potwierdza opisywane wydarzenia Michał Brzozowski.

Nasz informator mówi, że w niedawnej rozmowie z księgową usłyszał, że lista zaległych faktur do wypłat jest wciąż ogromna. W czasie pandemii działalność lokalu jest na początku wstrzymana, można tylko realizować zamówienia na wynos, pracuje kuchnia i kilku menadżerów. Stopniowo sytuacja zaczęła się normować. Także dlatego, że zakładano nowe spółki, które umożliwiały uzyskanie płynności finansowej. Powoli spłacano długi w firmach zewnętrznych. Pod koniec 2022 roku pojawia się informacja, że budynek czeka rozbiórka i miejsce będzie musiało zakończyć działalność. Z początkiem 2023 roku zaczynają się pojawiać problemy z bieżącymi wypłatami dla pracowników.- Wypłaty się przeciągały, nie byli w stanie powiedzieć kiedy będą. Były obietnice, że wszystko będzie wypłacone w terminie. Niemal do samego końca słyszeliśmy, że wszystkie pieniądze otrzymamy, że będą zamykane umowy ze sponsorami i dzięki temu będą spływać środki na konto - opowiada jeden z naszych rozmówców.

Jakie są zaległości wobec pracowników?

Kiedy pytamy o zaległości jeszcze z 2020 roku Michał Brzozowski odpowiada: - „Na Lato” sp. z o.o. nie jest mi podległa, jestem jednym z wielu [trzech - przyp. red.] jej wspólników. Nie mam żadnej wiedzy w tym zakresie i nie otrzymywałem żadnych sygnałów na temat niespłaconych zobowiązań pracowniczych z 2020 roku - tłumaczy. Nasz rozmówca nie ma jednak wątpliwości, że to próba odsuwania od siebie odpowiedzialności. Nieco inna jest również wersja Brzozowskiego dotycząca tego kiedy zaczęły się problemy finansowe: Pracownicy zawsze byli zatrudnieni przez „Na Lato” sp. z.o.o. Problemy finansowe zaczęły się w czasie pandemii. Według mojej wiedzy spółka do ostatniej chwili aktywnej działalności lokalu starała się regulować zobowiązania wobec pracowników - poinformował nas w odpowiedzi na nasze pytanie dotyczące zaległości finansowych.

Rozbiórka budynku przy ul. Rozbrat 44A
Rozbiórka budynku przy ul. Rozbrat 44AKrzysztof Jedynak

- Najbardziej nas boli, że mają nas gdzieś, nie odbierają od nikogo telefonu - mówi nasz informator. Podczas jednej z nielicznych rozmów z Michałem Brzozowskim były pracownik miał powiedzieć, że wypadałoby przekazać informacje na jakim etapie jest możliwość spłacenia oczekujących na wynagrodzenia osób, a także poinformował o nadchodzących pozwach zbiorowych. Odpowiedź miała brzmieć: niech sobie idą do sądu, a co mi tam. Część kelnerów, kucharzy i barmanów miało już złożyć w sprawie niewypłaconych wynagrodzeń pozew zbiorowy. Co ciekawe, kilka osób (lub według jednej z wersji tylko jedna) otrzymało zaległe środki. Chodzi o kogoś ze stanowisk menadżerskich.

Przynajmniej jedna osoba skierowała też samodzielnie sprawę do sądu. Z tego względu kontaktowała się z nami informując, że nie może podać niektórych szczegółów sprawy. Zaoferowała jednak możliwość skontaktowania także z innymi poszkodowanymi. Jak słyszymy bowiem około 30 osób nie dostało wynagrodzeń za ostatni miesiąc pracy. Jak szacują moi rozmówcy łączna kwota zaległości to kilkaset tysięcy złotych. Jednak niektórzy pracownicy nie wierzyli już w zapewnienia o wypłatach przed zakończeniem działalności lokalu i przestali przychodzić do pracy. Takie osoby często miały jeszcze większe problemy z odzyskaniem swoich pieniędzy. - Nie raz widzieliśmy, jak takie osoby przychodziły do restauracji i szukały właścicieli lub prezesa, żeby z nimi porozmawiać o wypłatach, ponieważ inny kontakt był utrudniony, a nawet, jak sami mówili, czasami niemożliwy. Niektórzy przychodzili wielokrotnie, bez skutku prosząc o zaległe wypłaty - słyszymy od naszego informatora.

Dostaliśmy też informacje, że w ostatnich dniach działania restauracji, jeden z właścicieli kupił sobie porsche, a po jej zamknięciu dwóch wyjechało na bardzo długie wakacje. Jeden z nich odpoczywał około miesiąca w ciepłych azjatyckich krajach, czym chwalił się na swoim profilu w Instagramie. Jak mówi nasz rozmówca, restauracja miała bardzo duże obroty latem i od paru lat była w czołówce warszawskich restauracji. - Jak wiemy, topowe warszawskie restauracje bez większego trudu zarabiają ponad milion złotych obrotu miesięcznie - dostajemy informacje.

Kolejna współpraca z miastem

W KRS widnieją dwie spółki "NA LATO". Jedna to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji (miała zatrudniać pracowników), druga spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa. W rejestrze prowadzonym przez Fundację Moje Państwo znajdziemy informacje, że obie korzystały z pomocy publicznej. Znajdująca się obecnie w likwidacji 1,8 miliona złotych w 2020 roku i prawie 800 tysięcy złotych w 2021 roku - prawdopodobnie to tarcze przeznaczone dla przedsiębiorców. Ale otrzymywano też mniejsze wsparcia, kilkukrotnie, po około 100 tysięcy złotych. Jak tłumaczy nasz informator były to np. środki przeznaczone na organizacje wernisaży - Po prostu wieszano w lokalu kilka obrazów i tyle. Podobnie mogą zrobić teraz, duży lokal w reprezentacyjnym miejscu, na pewno będzie chęć sięgnięcia po dotacje - słyszymy.

Jak w ogóle doszło do tego, że Panowie Brzozowscy i Seferyński mogą współpracować z miastem? Zapytaliśmy urząd dzielnicy Śródmieście. Lokal przy ul. Nowy Świat 61, 63 był do wynajęcia w "Konkursie na kulturę". Chodzi o prowadzenie działalności kulturalnej, artystycznej, twórczej, promocji kultury lub edukacji kulturalnej, z koniecznością prowadzenia małej gastronomii/ kawiarni. W konkursie mogły uczestniczyć wyłącznie organizacje pozarządowe realizujące zadania w zakresie kultury i sztuki. godnie z regulaminem konkursu, w wyborze najkorzystniejszej oferty znaczenie miały następujące kryteria:

  • szczegółowy zakres planowej działalności kulturalnej w lokalu - waga 70%,
  • wysokość czynszu netto za powierzchnię przeznaczoną na działalność małej gastronomii/kawiarnię – waga 20%,
  • wysokość czynszu netto łącznie za powierzchnię przeznaczoną na działalność kulturalną i za powierzchnię dodatkową (piwnica) - waga 10%.

- Zgodnie z regulaminem konkursu, oferenci oświadczają w formularzu propozycji, że nie zalegają z podatkami i opłatami wobec ZUS i Urzędu Skarbowego oraz nie figurują w rejestrze dłużników. Ponadto informuję, że spółka ITX2, którą reprezentuje Pan Michał Brzozowski, nie wynajmowała wcześniej lokalu użytkowego administrowanego przez ZGN Śródmieście, nie miała więc zadłużenia z tego tytułu. Jako urząd nie posiadamy procedur, aby weryfikować oferentów w zakresie ich poprzednich działalności, toczących się wobec nich postępowań czy zadłużenia wobec prywatnych podmiotów - mówi nam Katarzyna Wiejowska z urzędu dzielnicowego.

Nowa spółka występuje pod nazwą "GRUPPO VATICANO", ponownie jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością - z kapitałem zakładowym 5 tysięcy złotych. Powołana została 25 stycznia 2023 roku. W jej zarządzie znaleźli się Michał Młynarczyk, Michał Brzozowski oraz Tomasz Seferyński. W "GRUPPO VATICANO" Michał Brozozowski prezesem jest od 18 maja 2023, w "ITX2" (wspomnianym przez urząd) od 17 maja 2023. "ITX2" to również spółka z o.o z kapitałem 5 tysięcy złotych.. Tym razem oprócz Michała Brzozowskiego wspólnikiem jest Piotr Tomasz Stark. Panowie Brzozowski oraz Seferyński byli też w zarządzie spółki "NA LATO". Dzięki diagramom Fundacji Moje Państwo możemy zobaczyć powiązania między wspólnikami i spółkami w formie obrazu.

Powiązania spółek "NA LATO" i "GRUPPO VATICANO"Fundacja Moje Państwo

Nowy projekt o którym mowa to Kawiarnia Nowy Świat przy skrzyżowaniu ulic Nowy Świat i Świętokrzyskiej.

Będą walczyć o swoje

Ze względu na okres przedświąteczny nie wszyscy chętni znaleźli czas, żeby opowiedzieć nam o swoich trudnościach i walce o zaległe wynagrodzenie. Jak słyszymy, największy problem mają osoby zatrudnione czy współpracujące z "Na Lato" w ramach umów B2B - ma być niezbędne założenie sprawy cywilnej i poniesienie sporych kosztów lub porozumienie się z byłymi właścicielami restauracji. Część spraw się toczy, w spółce jest już likwidator. Pozostają jednak wątpliwości i obawy, dotychczasowych współpracowników, czy historia się nie powtórzy, a kolejne osoby mogą ucierpieć w ramach współpracy z twórcami "Na Lato". Poprosili nas o nagłośnienie tej historii by pomóc w walce o swoje, ale także by ostrzec innych i mieć możliwość zapoznania się z tą historią. Jeżeli Państwo również chcą nam opowiedzieć więcej na ten lub podobny temat to zachęcamy do kontaktu pod adresami:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto