Cezary Trybański był pierwszym Polakiem, który trafł do NBA, czyli najlepszej koszykarskiej ligi na świecie. Grał tam w latach 2002-2004, ale bez większych sukcesów, choć sam zawodnik nie podchodzi do swojej przygody w USA w ten sposób. - Dla mnie było to spełnienie marzenia z dzieciństwa. Zdawałem sobie sprawę, że kiedy wyjeżdżałem z Polski, byłem niedoświadczonym zawodnikiem, bo zacząłem swoją karierę w wieku 17 lat i w sumie mało czasu spędzałem na parkiecie. Jednak ktoś zobaczył we mnie potencjał, stwierdził, że można zaryzykować i zaprosić mnie na pokazowe treningi oraz mecze ligi letniej. Swój pobyt w NBA potraktowałem jako bezcenną naukę, możliwość nadrobienia zaległości fizycznych i taktycznych. Ponadto, mogłem na co dzień podpatrywać najlepszych zawodników na świecie. Nie każdy ma taki komfort, dlatego ze swojego pobytu w NBA starałem się wyciągnąć dla siebie jak najwięcej - mówił w wywiadzie dla naszemiasto.pl Trybański po podpisaniu kontraktu z Legią Warszawa w 2014 roku.
Będąc w NBA, Polak trafił m.in. do takich klubów jak: Memphis Grizzlies, Phoenix Suns, Chicago Bulls czy New York Knicks. Łącznie zagrał 22 mecze, zdobył 15 punktów i zanotował 15 zbiórek.
W 2014 roku podpisał umowę z Legią Warszawa i miał pomóc w awansie do ekstraklasy. Jego kontrakt obowiązywał do lata 2016 roku. Koszykarz wrócił wówczas do swojego domu w Phoenix w Arizonie i zaczął przygotowania do sezonu. Przytrafił mu się jednak uraz, który leczył przez kilka tygodni. Uznał więc, że pora zamknąć pewien rozdział w życiu i zakończyć karierę, żeby nie doprowadzić do poważniejszych uszczerbków na zdrowiu.
Cały wywiad z Cezarym Trybańskim, w którym opowiada o NBA i swojej roli w Legii, przeczytacie tutaj: Cezary Trybański: Przyszedłem do Legii, aby pomóc jej w awansie do Tauron Basket Ligi [WYWIAD].
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?