Chcę ich widzieć w górze tabeli

Czego możemy się w tym roku spodziewać po naszych pierwszoligowych beniaminkach, AZS UMCS i Olimp-Starcie?
Dziewczyny z UMCS są bardzo młode, brak im przede wszystkim rutyny. Są w drużynie oczywiście starsze zawodniczki, jak Iwona Godula czy Gosia Jurkowska, jednak większość składu to niedoświadczone juniorki. Mam jednak nadzieję, że zespół powalczy o utrzymanie, ogra się i to w przyszłości zaprocentuje. Tego, że ma umiejętności jestem pewny. Co się tyczy Startu natomiast, to tu mamy pół składu młodych, pół doświadczonych koszykarzy. Liczę, że po chłopakach możemy spodziewać się więcej. Życzę im jak najlepiej. Start to zespół, w którym spędziłem masę życia i chciałbym widzieć go wysoko w tabeli.

Myśli Pan, że Tomasz Celej jako lider jest w stanie wprowadzić zespół do play-off?
Na pewno Start będzie o to walczył i nie jest skazany w tej walce na porażkę. Powinien sobie zresztą taki cel postawić. Co się tyczy Tomka natomiast, to nie obawiam się o jego postawę, bo jest dobrym liderem.

Dominik Derwisz da sobie radę w roli pierwszego trenera?
Wielu skreśliło Dominika i skazało go na porażkę jeszcze zanim objął funkcję. Nie powinni tego robić. Ja nie należę do tych ludzi. Trzeba dać mu szansę. Życzę zresztą Dominikowi jak najlepiej. Jest młodym, zdolnym trenerem, który nie bał się wyzwania. Mam nadzieję, że mu podoła.

Jakie są największe braki w Starcie?
Potrzeba tym chłopakom więcej zadziorności, boiskowego charakteru. Obawiam się, że w trudnych momentach może zabraknąć im trochę werwy. Ale od tego są w końcu doświadczeni zawodnicy. Jest w kadrze kilku weteranów, którzy - mam nadzieję - pokażą mi że jest inaczej niż mówię i wyprowadzą mnie z błędu.

Wracając na chwilę do żeńskiej koszykówki; czy zawodniczki grające obecnie w kadrze AZS UMCS to pokolenie koszykarek na miarę złotej ekipy Sławomira Depty z Meblotapu?
Niestety, nie znam na tyle tych dziewczyn, aby to jednoznacznie stwierdzić. Nie widziałem ich zbyt dużo w akcji, słyszałem jedynie wiele dobrego na ich temat. Na podstawie tych opinii mogę powiedzieć, że przy pomocy Gosi i Iwony te juniorki mogą się wiele nauczyć, co przyniesie sukcesy w przyszłości.

Jacek Olejniczak wrócił na ligowe parkiety po rocznym rozbracie z koszykówką. Panu takie myśli nie chodziły po głowie?
Miałem dwie, trzy poważne propozycje z różnych klubów, ale uznałem, że gra na poziomie profesjonalnym i półprofesjonalnym to już dla mnie historia.