Jaka przyszłość czeka zabytkowy Fort Śliwickiego na warszawskiej Pradze?
Fort Śliwickiego to jeden z fortów Cytadeli Warszawskiej, znajdujący się przy ul. Jagiellońskiej 49A na Pradze. Według Wikipedii fort został zbudowany w latach 1835-1836, jednak z archiwalnych dokumentów stołecznego ratusza wynika, iż mógł zostać wzniesiony około roku 1833. Obiekt składał się z m.in. budynku dawnych koszar i kilku potężnych ceglanych działobitni. Całość otaczała mokra fosa z murowaną przeciwskarpą. Krążyły plotki, że w podziemiach fortu znajduje się długi tunel, który biegnąc pod dnem Wisły łączy fort z Cytadelą. Te doniesienia są dementowane przez warszawskich urzędników.
Jak przed kilkoma laty opisywał "Przegląd Praski" - Fort Śliwickiego jest jednym z najbardziej zaniedbanych zabytków Warszawy. Obiekt w dobrym stanie przetrwał okres wojny, a w okresie PRL mieściły się w nim koszary ZOMO. Następnie zabudowę przejęła policja, a w budynku fortu znajdywały się stajnie konnych jednostek służb.
O los zabytku zaniepokojona jest jedna ze stołecznych radnych, Agnieszka Borowska. W interpelacji radnej zaadresowanej do prezydenta Warszawy czytamy:
- Ruiny fortu golędzinowskiego istnieją jeszcze do dziś w pobliżu kilkutysięcznych osiedli w Golędzinowie. Obszar ten nie ma centrum lokalnego, domu kultury stąd fort stanowi potencjał dla mieszkańców pod kątem zagospodarowania go na cele społeczne.
Dalej radna pyta o plany urzędników związane z opisywanym obiektem oraz prosi o przedstawienie informacji o walorach historycznych fortu. Tymczasem miasto nie jest w stanie sprecyzować, jaka przyszłość czeka Fort Śliwickiego. Wiceprezydent Kaznowska poinformowała, że odpowiedź w tym zakresie zostanie udzielona "w późniejszym terminie". W odpowiedzi na pytanie o walory historyczne, Kaznowska udostępniła szereg archiwalnych dokumentów - decyzję konserwatora zabytków z 1975 r. oraz postanowienie z 2008 r.
W uzasadnieniu wpisania obiektu do rejestru zabytków czytamy: Reprezentuje on wysoki poziom sztuki budowalnej oraz charakterystyczne formy architektury fortecznej. Jest jednym z nielicznych, prawie kompletnie zachowanym fragmentem systemu fortyfikacji prawobrzeżnej Warszawy.
Od wydania tej decyzji minęło jednak wiele lat, okolica fortu znacznie się zmieniła, a sam obiekt zaczął popadać w ruinę. Jak pisał "Przegląd Praski" - w 2001 r. powstało tam osiedle mieszkaniowe dla policjantów, które bezpowrotnie naruszyło układy fortu. Budynki postawiono na dziedzińcu fortu. Zdaniem lokalnego portalu jedyną deską ratunku dla zabytku miała być decyzja o budowie muzeum. Taki temat pojawił się w roku 2017. Przedstawiciele dzielnicy spotkali się w tej sprawie z wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego – prof. Aleksandrem Bobko oraz prezesem Polskiej Akademii Nauk – prof. Jerzym Duszyńskim. Powołano nawet specjalny zespół, który miał ocenić możliwości i zasady udziału akademii w tym przedsięwzięciu.
W sprawie przewijały się też interpelacje poselskie, a budowę Narodowego Muzeum Przyrodniczego obiecywał jako kandydat na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. - To miałoby być coś na kształt Centrum Nauki Kopernik tylko, że przyrodnicze – zapowiadał kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Ostatecznie Jaki nie został wybrany na urząd prezydenta stolicy, więc nie możemy rozliczyć go z tej obietnicy. Od tamtej pory nie słychać też żadnych nowych wieści dot. otwarcia muzeum. Czy interwencja miejskich radnych da szansę zabytkowi na nowe życie?
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?