Co nam wymalują radni w sprawie handlu i kultury?

- Gdzie teraz będzie studio? Nie wiem. Całe szczęście, że działa ono tak jak szkoły, od początku września do końca czerwca. Może do tego czasu sprawa się wyjaśni - mówi nam Zbigniew Siwek. Prowadzi on Studio Plastyki, na który składają się pracownia rysunku oraz pracownia malarstwa. Sztukę rysowania i malowania poznają zarówno młodzi jak i dorośli.Studio dotychczas mieściło się w Grodzkim Domu Kultury, czyli w pałacyku na Wale Okrężnym. Miasto podjęło jednak decyzję o likwidacji GDK-u i teraz Siwek wraz z amatorami plastyki przechodzi pod skrzydła Miejskiego Centrum Kultury.Wraz z przenosinami pojawił się problem - gdzie przenieść cały warsztat plastyczny, który został stworzony na Zawarciu. Ponieważ w strukturach MCK-u Studio Plastyki ma być od 1 lipca, czyli już od najbliższego wtorku, na ostatniej - środowej - sesji radni mieli podjąć decyzję, by przenieść je na Chrobrego 13, czyli na róg Chrobrego i Borowskiego, a sam lokal oddać MCK-owi bez przetargu. Na taki pomysł wpadli urzędnicy magistratu. Siwek, który już 30 lat temu był za tym, aby mieszkańcy mogli w śródmieściu podglądać przez szybę pracę artystów, już nawet zaakceptował to miejsce.Chrobrego 13 to lokal przeznaczony na działalność gospodarczą. Jeszcze kilka lat temu był tu sklep ze sprzętem sportowym, później restauracja Frajda, a ostatnio nawet pizzeria. Trzynastka w adresie szczęścia przedsiębiorcom jednak nie przynosiła i lokale padały raz za razem. Teraz to jeden z wielu pustostanów wzdłuż Chrobrego (od 1 stycznia 2015 r. może do nich dołączyć kolejny, bo przedsiębiorca Daniel Puczyłowski nosi się z zamiarem zamknięcia księgarni Daniel).Pustoszejące lokale w centrum to narastający problem, którego trudno, spacerując Chrobrego, nie dostrzec. Dostrzegli go m.in. radni PiS, którzy przygotowali projekt obniżenia wyjściowej ceny stawek najmu z 24,2 zł za mkw. do 12,1. Na tę samą sprawę rok temu zwracali uwagę radni SLD, a w tym tygodniu także radni PO. W debacie publicznej wielokrotnie pojawiały się też głosy, że należy lokale oddawać nawet za darmo, by chociażby nie niszczały.Gdy więc temat Studia Plastyki stanął na sesji, w ciemno można było zakładać, że radni się zgodzą na przenosiny. Nic jednak z tego! Radni swoją decyzją zaskoczyli i postanowili cofnąć uchwałę do komisji gospodarki i rozwoju. - To bardzo atrakcyjny lokal. Nie należy go wynajmować, ale sprzedać - uważa szef klubu PiS Marek Surmacz. Głosując za tym, by punktu w ręce Studia Plastyki jeszcze nie oddawać, zgłosił też postulat, by powiększyć uprawnienia prezydenta. - Dziś w jego kompetencji jest jedynie wynajem. Gdy damy mu także prawo sprzedaży, to może w końcu te lokale przestaną stać puste. A stoją puste, bo cena najmu jest za wysoka - mówi radny.Co będzie, gdy uchwała wróci do rady, a ta jej nie przyjmie? - Będzie trzeba poszukać innego odpowiedniego lokalu - mówi Ina Czaińska, p.o. dyrektora wydziału kultury i promocji.Dlaczego znika GDK?* Pomysł likwidacji Grodzkiego Domu Kultury zrodził się dwa lata temu. Wydział kultury przygotował wówczas plan restrukturyzacji miejskich placówek kultury. Od 2012 r. zlikwidowano już m.in. Klub Nauczyciela i Dom Kultury Małyszyn. Z kolei Miejski Ośrodek Sztuki miał zostać połączony z Kamienicą Artystyczną Lamus. Uchwała miała zostać pdjęta w środę, ale radni cofnęli ją do prac komisji.Może już w wakacje?* Kiedy zostanie zlikwidowany Grodzki Dom Kultury? -Informację o likwidacji instytucji trzeba podać szesć miesięcy wcze śniej. Ponieważ została ogłoszona 4 lutego 2014 r., projekt uchwały o likwidacji GDK-u może stanąć na sesji rady Miasta najwcześniej w sierpniu - mówi Ina Czaińska z wydziału kultury i promocji.Młodzi walczą o GDK* Izabela Car, 17-letnia aktorka amatorskiego teatru Prawie-profesjonalni (działa w GDK-u) założyła na Facebooku profil Ratujmy Grodzki Dom Kultury. Od 23 czerwca polubiło go prawie 1100 osób. 17-latka zapowiada, że nie poprzestanie na proteście w internecie. Zamierza napisać wniosek o zaniechanie likwidacji Grodzkiego Domu Kultury.