Comenius wędruje do Niemiec

Po wizytach we Włoszech i Francji, tym razem polska ekipa odwiedziła zachodnią część Niemiec: Nadrenię Północnej-Westfalii, najsilniej uprzemysłowiony kraj związkowy słynący z głównego regionu przemysłowego – Zagłębia Ruhry. Zatrzymaliśmy się w miejscowości Lindlar, miasteczka położonego wśród malowniczych wzgórz około 30 kilometrów od Kolonii, gdzie naszym gospodarzem była miejscowa szkoła średnia, Gymnasium Lindlar.
Podczas naszego pobytu odbywała się praca w grupach, której celem była wymiana doświadczeń przez młodzież przy wsparciu nauczycieli. Korzystając z zasobów Internetu, uczniowie pracowali nad zadaniem, którego celem był wieloaspektowy opis przemysłu wydobywczego węgla oraz powiązanych z nim konsekwencji ekonomicznych, społecznych i kulturowych, a także prezentowali swoje kraje, regiony oraz szkoły i brali udział w projektach integracyjnych. W tym samym czasie nauczyciele planowali też zadania związane z kolejnymi wizytami w ramach Comeniusa.
Nie zabrakło wyjazdów w ciekawe miejsca związane z projektem: odwiedziliśmy Metabolon – niegdyś wysypisko śmieci, obecnie zaś gigantyczne centrum uzyskiwania energii oraz ośrodek edukacyjno-biznesowy. Kompleks ten stanowi doskonały przykład, jak potencjalnie niebezpieczne dla środowiska miejsce można przekształcić w platformę, na której z korzyścią dla państwa spotyka się edukacja i przedsiębiorczość. Cytując jedną z uczennic:
"Wycieczka do zakładu recyklingu wzbudziła zainteresowanie na pewno nas wszystkich. Nie było to tylko suche opowiadanie o problemie zanieczyszczeń spowodowanych odpadami, ale ciekawa forma nauki i zabawy. Wcześniej nie miałam pojęcia, że niektóre śmieci i odpady można wykorzystać na tak wiele sposobów. Szkoda, że w Polsce nie ma takich miejsc, które pokazałaby w interesujący sposób problem, który dotyczy każdego z nas."
Kolejne punkt naszej podróży, "Zeche Zolleverin" w Essen, to niegdyś największa kopalnia na świecie, która jako zabytek na liście światowego dziedzictwa UNESCO generuje obecnie ok. 1500 miejsc pracy – liczba, która pewnie ulegnie zwiększeniu wraz z planowanym poszerzeniem współpracy z Uniwersytetem Kolońskim. Oprowadzani byliśmy przez znakomitego przewodnika o polskich korzeniach, który przedstawił w fascynującej formie historię świetności kopalni, ale też zagrożenia związane z panującymi tam morderczymi warunkami pracy.
Oczywiście taki wyjazd to również okazja do poznania kultury i zabytków regionu. Z pewnością na długo pozostanie w naszej pamięci wycieczka do Kolonii, gdzie bezpośrednio z dworca kolejowego wychodzi się na plac przed ogromną gotycką katedrą, której budowę rozpoczęto w połowie trzynastego wieku. W całym mieście odnaleźć można echa minionych wieków pod postacią pozostałości architektonicznych, a ponadto odwiedzić np. Muzeum Czekolady, czy też przespacerować się mostem przerzuconym przez Ren, który zdobi ponad 20 tysięcy kłódek.
Poza częścią merytoryczną i kulturową projektu nie sposób nie wspomnieć o ogromnej uprzejmości i zaangażowaniu naszych niemieckich gospodarzy – cechach wykazywanych od samego początku, czyli przywitania przez dyrektora szkoły oraz burmistrza miasta, do zakończenia, czyli pożegnania na dworcu kolejowym w Kolonii z niemieckim koordynatorem projektu, Panią Ariane Kramer. Po raz kolejny pozwolę sobie oddać głos naszym uczniom:
"Mimo, że Polska graniczy z Niemcami, tak naprawdę nigdy nie wiedziałam dużo o naszym sąsiedzie, nie zdawałam sobie sprawy, że Niemcy są tak przyjaznymi i otwartymi ludźmi, uwielbiającymi spędzać razem czas z przyjaciółmi i bliskimi."
Ten wyjazd już za nami. Każdy z nas na pewno coś z niego wyniósł; teraz czas szykować się do wyjazdu do Szwecji, gdzie głównym tematem będzie energia i źródła jej pozyskiwania w poszczególnych krajach. A już niecałe cztery miesiące później Comenius przywędruje do Puław, gdzie mamy nadzieję godnie przyjąć zagranicznych gości i zaprezentować nasze miasto z jak najlepszej strony.
Paweł Cybula