Tyle że Wojciech K. z Kuźnicy Czarnkowskiej nie usłyszał i raczej nie usłyszy żadnego zarzutu. 23-latek cierpi bowiem na zaburzenia psychiczne i zamiast w celi w policyjnym areszcie znalazł się na oddziale psychiatrycznym.
W poniedziałek rano siedział jeszcze za kółkiem forda transita. Jechał w kierunku Kuźnicy. Tą samą drogą, tyle że w przeciwnym kierunku, jechał 49-letni rowerzysta. Kiedy 23-latek zaczął wyprzedzać, źle obliczył odległość i zahaczył o rowerzystę. Nie zatrzymał się i pojechał dalej. Rowerzysta przez kilka godzin leżał w rowie, nim go znaleziono i udzielono mu pomocy. Z urazem głowy, klatki piersiowej i złamanym obojczykiem przewieziono go do szpitala w Czarnkowie.
Na miejscu wypadku zostały odłamki szkła ze zbitego reflektora i znaczek forda. Kryminalni z Czarnkowa nie marnowali czasu i już po kilku godzinach wytypowali sprawcę wypadku. Kiedy zajechali na podwórko do Wojciecha K., jego ojciec powiedział, że syn dwie godziny temu zamknął się w warsztacie i nie chce wyjść. Oględziny samochodu nie pozostawiły natomiast wątpliwości, że policjanci trafili pod właściwy adres. Tyle że 23-latek wcale nie zamierzał doborowolnie oddać się w ręce stróżów prawa. Zaczął do nich strzelać z wiatrówki. Wykorzystali moment, kiedy przeładowywał broń, by wyważyć drzwi i obezwładnić go. Nie mogąc już oddać strzału, Wojciech K. rzucił bezużyteczną dla niego wiatrówkę w twarz policjanta raniąc go. Na szczęście, nic więcej nie zdążył zrobić. W czasie przesłuchania w komendzie odmawiał wykonania jakichkolwiek czynności; zażądał jedynie konsultacji lekarskiej.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?