Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Decyzja zapadła- MPRD będzie sprywatyzowane. W środę spotkanie z załogą.

redakcja
redakcja
Argumentom przytaczanym przez prezydenta przysłuchiwali się pracownicy MPRD (po lewej).
Argumentom przytaczanym przez prezydenta przysłuchiwali się pracownicy MPRD (po lewej). redakcja
Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Ostrowcu ma zostać sprywatyzowane. Zgodę na to wyraziła Rada Miasta. Debacie przysłuchiwali się, w osobnych końcach sali, prezesi spółki.

Zgody co do tego, że prywatyzacja MPRD jest dobrym pomysłem, nie ma nawet w zarządzie tej spółki. Podczas dyskusji wiceprezes Mirosław Sławek siedział w głównej sali, w części przeznaczonej dla widowni. Prezes Robert Mroczkowski stał na korytarzu, a potem w ogóle wyszedł z budynku. Po podjęciu przez Radę Miasta decyzji, nie chciał rozmawiać z prasą. Nieoficjalnie wiadomo, że po otrzymaniu informacji o zamiarach prezydenta, oświadczył że rezygnuje z funkcji.
BOOM SIĘ SKOŃCZYŁTegoroczne plany prywatyzacyjne to kolejna taka próba w stosunku do MPRD. Zdaniem prezydenta Ostrowca fakt, że spółka działa jako organ komunalny, ogranicza jej konkurencyjność.
- W 2007 roku szukałem innych dróg, chcieliśmy spółkę dokapitalizować, próbowaliśmy znaleźć lukę w przepisach tak, by móc zlecać jej zadania własne gminy. Potem to ja musiałem się tłumaczyć przed Regionalną Izbą Obrachunkową i to na mnie pisano donosy do prokuratury- tłumaczył na sesji Jarosław Wilczyński.- Przeciwnicy polityczni chcieli mnie ukrzyżować za to, że ratowałem spółkę jak mogłem.
Lata 2007 i 2008 MPRD mogło uznać za bardzo dobre, bowiem nie tylko inwestowano wtedy w sprzęt, ale i korzystano z prawdziwego boomu na roboty budowlane. W tym roku wygenerowało już stratę w wysokości 700 tysięcy złotych.
- W pierwszym półroczu tego roku było o 2/3 mniej postępowań przetargowych na terenie działania tego przedsiębiorstwa- mówi Jarosław Wilczyński.- Dodatkowe duże firmy, które wcześniej nie interesowały się małymi inwestycjami, stały się konkurentem.
Prezydent tłumaczył radnym, że gmina nie może zlecać spółce bez przetargu robót wartych więcej niż 54 tysiące złotych. Nie może jej tez dokapitalizować, stąd pomysł na znalezienie inwestora zainteresowanego rozwojem jej działalności.
ZAŁOGA PROSI O SZANSĘW dyskusji wzięli udział pracownicy MPRD. W ich imieniu głos zabrał członek Rady Nadzorczej Jerzy Strzelecki.
- Nie chcemy prywatyzacji, staramy się tak pracować, żeby nie trzeba było do nas dokładać- mówił.- Będziemy ciąć koszty zatrudnienia, zrobimy wszystko co będzie trzeba, żeby dalej funkcjonować.
Nie ma się co dziwić, że wizja przejęcia przedsiębiorstwa przez prywatnego właściciela, przeraża 83- osobową załogę. Co prawda są deklaracje prezydenta, że będzie chciał wynegocjować jak najkorzystniejszy pakiet socjalny, ale całe negocjacje z potencjalnymi inwestorami, o ile tacy się znajdą, będą miały charakter tajny. Na prośbę radnego Włodzimierza Sajdy, w zespole negocjacyjnym mają się znaleźć przedstawiciele Rady Miasta.
- Jeśli inwestor się nie znajdzie, to mam nadzieję, że nastąpi ta samodyscyplina w załodze i ograniczenie kosztów. Firma musi być konkurencyjna na rynku. Na pewno dobra spółka, do której nie trzeba dokładać, nie będzie mi przeszkadzać- deklaruje Jarosław Wilczyński.
CHCĄ WIEDZIEĆ WCZEŚNIEJZgodę na podjecie próby prywatyzacji MPRD wydało 13 radnych. Sześciu członków PiS było przeciwnych. Zarzucili też prezydentowi, że o całej inicjatywie poinformował ich zbyt późno.
- Informację o tych planach dostaliśmy tydzień przed sesją- mówił Zbigniew Duda.- Uważam, że o tak istotnych sprawach powinien pan informować nas wcześniej.
Jarosław Wilczyński odpowiedział, że nie złamał żadnych przepisów, gdyż statut Rady Miasta wyraźnie mówi, że projekty uchwał radni otrzymują na siedem dni przed sesją. Stwierdził też o ewentualnej prywatyzacji mówił publicznie kilka razy.
Pracownicy MPRD wyszli z głosowania rozżaleni i nie chcieli rozmawiać z mediami. W środę ma się odbyć spotkanie z prezydentem, na którym mają się dowiedzieć jakiś szczegółów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto