Dni Opola 2012. Do kina pod chmurką

Kino w Mieście, to projekt przygotowywany przez opolskich pasjonatów sztuki filmowej z kręgu stowarzyszenia Opolskie Lamy. Dzięki nim dobre, światowe produkcje będziemy mogli zobaczyć nie w zaciemnionej sali, ale siedząc wygodnie na krzesełkach ustawionych na placu Wolności podczas Dni Opola. Czeka nas więc trzydniowa miejska uczta filmowa. Pierwszy dzień (piątek) to dzień „Europy bez granic", a na afiszu francuska produkcja „Nic do oclenia" (lata 90. poprzedniego wieku. Belgijski celnik, który nie znosi Francuzów, zostaje zmuszony do współpracy z nimi w czasie likwidacji granicy między tymi krajami).Przed seansem na placu Wolności zaprezentują się organizacje pozarządowe i miasta partnerskie Opola. Będą też quizy, warsztaty i happeningi związane z kulturą europejską.- Sobota upłynie pod znakiem piłki nożnej, też oczywiście bez granic. Zaprezentujemy film „Szukając Erica". Poprzedzą go sportowe zabawy, quizy i rozgrywki piłkarskie - mówi Rafał Mościcki, prezes stowarzyszenia Opolskie Lamy.Sobotni film to przepełniona błyskotliwym humorem, optymistyczna historia cierpiącego na depresję listonosza Erica Bishopa, zagorzałego kibica piłki nożnej. Bohaterowi w rozwiązywaniu narastających problemów życiowych pomagają wierni przyjaciele oraz niespodziewanie pojawiający się w jego życiu idol Eric Cantona.Kino w Mieście w ramach Dni Opola 2012 - program Hasłem na niedzielę będzie „Sztuka bez granic". Zaplanowano warsztaty prowadzone przez studentów z Instytutu Sztuki (tworzenie instalacji, malowanie dużych płaszczyzn płóciennych). Swoje prace pokażą podopieczni pracowni artystycznych działających przy fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym i Szpitalu Neuropsychiatrycznym w Opolu. Gdy zajdzie słońce, zobaczymy brazylijski film „Śmietnisko". Film jest zapisem podróży słynnego artysty Vika Muniza, który opuszcza swój dom na Brooklynie, aby wyruszyć do ojczystej Brazylii na największe na świecie wysypisko śmieci, Jardim Gramacho, na peryferiach Rio de Janeiro.