Dominanta idzie w dół z cenami

Dominanta skończyła sześć lat. Przejście podziemne zostało otwarte w grudniu 2007 r. Na początku miało być tylko ładnym tunelem. Potem dodano boksy handlowe, by obiekt na siebie zarabiał. Tylko że… tym przejściem mało kto chodzi. Bo nie ma zejścia od bardziej obleganej strony mostu. I wyczekiwane otwarcie w 2012 r. galerii Novej Park wiele nie zmieniło. Owszem, pojawili się wówczas nowi najemcy, ale kokosów tu nie zbili, ograniczyli godziny otwarcia swoich punktów handlowych, a z 10 boksów cztery ciągle są puste. Dlatego Rój, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza dominantą, postanowił: - Obniżam stawki za wynajem. Może dzięki temu znajdą się chętni. Do tej pory stawka wynosiła 15, w najbliższym przetargu będzie 10. A chętni na dzierżawę by się przydali, ponieważ utrzymanie pustawego obiektu kosztuje, gdyż nie da się tak po prostu zamknąć budowli na cztery spusty! O jakich pieniądzach mowa? Zaglądamy do sprawozdań OSiR. W 2008 r. wydał na pająka 137 tys. zł, a zarobił 44 tys. zł. W 2009 r. kwoty prezentowały się tak: 158 tys. zł do 45 tys. zł. W 2010 r. było 140 tys. zł kosztów i 37 tys. zł przychodów, w 2011 r. 144 tys. zł i 42 tys. zł, a przed rokiem OSiR wydał 158 tys. zł, zarabiając niecałe 41 tys. zł. - Ten rok będzie nieco lepszy - mówi Rój. Krytyków i kpiarzy rozumie, ale tłumaczy, że gdyby nie było nawet jednego boksu, to i tak trzeba by utrzymywać ochronę (jest tu publiczna toaleta, fontanna, wieża widokowa) i płacić za prąd potrzebny do oświetlenia. A to niemal 100 tys. kosztów. - Ponosilibyśmy je tak czy inaczej - mówi Rój.- Ja tu biznesu nie wróżę nikomu. Ten ruch, który tu się zdarza, jest taki, no, jak przeciąg. Tylko się przelatuje. Poza tym nie wiem, co musiałaby tu być za działalność, by nie było jej np. w Novej. A jak ktoś ma wybór, to zawsze wybierze na zakupy centrum handlowe, a nie małą budkę w tunelu - mówi przechodząca pod dominantą Beata Danicka. Z czterech pustych boksów OSiR chce wynająć trzy (po prawej stronie od wejścia od strony Wału Okrężnego). A co z czwartym - też pustym? Okazuje się, że jest pomysł, by urządzić w nim punkt informacji. - To propozycja magistratu i dla nich trzymam to pomieszczenie - wyjaśnia dyr. Rój. Przetarg na pozostałe trzy boksy będzie w styczniu. Rój liczy, że znajdą chętni, ale przyznaje: skoro galerie i domy towarowe mają pustawe boksy, to też musimy się z tym liczyć...