Domino Day - mury znowu runą!

Od rana uczniowie z kilku europejskich państw, w tym z Polski i Niemiec, malują przed pomnikiem Kopernika na Krakowskim Przedmieściu kolorowe płyty. Pomagają im studenci stołecznej Akademii Sztuk Pięknych.

Kolorowe dzieło runie punktualnie o 15.00. Twórcy zniszczą ścianę, wykrzykując hasło "Nie chcemy murów w naszych krajach!". A po wszystkim wzniosą toast za wolność Polaków i Niemców. Akcję organizują wspólnie ambasada Niemiec i Polska Fundacja im. Roberta Schumana.

Domino Day
Polskich akcentów nie zabraknie też na oficjalnych uroczystościach w Berlinie, które startują dziś wieczorem pod hasłem "Europa zjednoczona i wolna". Kulminacją będzie niezwykła i jakże wymowna inscenizacja. Tysiąc kolorowych, styropianowych, mierzących dwa i pół metra płyt, ustawionych na dawnej linii słynnego muru – od Reichstagu po Plac Poczdamski – runie niczym kostki domina.

Wieczór gestów

"Cegły" są wyjątkowe, bo przez ostatnie miesiące ozdabiała je młodzież z całego świata, w tym z Warszawy. Nie zabrakło więc Okrągłego Stołu, logo Solidarności czy sylwetki Jana Pawła II.

Domino przewrócą wspólnie: Lech Wałęsa, były premier Węgier Miklos Nemeth, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oraz były przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow.

Wyjątkowa lekcja historii

W Berlinie jest już także 50 warszawskich licealistów. Zwiedzają niemiecką stolicę i biorą udział w specjalnych, rocznicowych zajęciach. W planach mają też spotkanie z legendarnym przywódcą "Solidarności".

Wieczorem będą patrzeć, jak kostki domina symbolicznie się przewracają. Ale sami też przygotowali happening. Przed polską ambasadą w Berlinie będą rozmawiać z przechodniami i tłumaczyć im, jaką rolę odegrała Polska w obaleniu komunizmu.

Zobacz także:
Mazowiecki: Wierzyliśmy, że mury runą
Stolica uczciła 20 lat wolności