MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci przekazały nam bambulinkę i trzecią stronę

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
Kilka razy w roku o dzieciach mówimy więcej. Najbardziej w grudniowym festiwalu mikołajowo-świąteczno-noworocznym oraz 1 czerwca z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka.

Na pewno w każdej rodzinie pozostała jakaś anegdota związana z najmłodszymi członkami rodziny. Gdy mogły coś już przekazać, a co sprawiło dorosłym ogromną radość. Nie inaczej było w mojej rodzinie. Kilkoro dzieci, trochę więcej wnucząt. Praktycznie każdy coś wniósł. Są trwałymi elementami naszych rodzinnych spotkań. Kilka wyrazów używamy na co dzień. Wyrazów przekręconych i wymyślonych.
Przechodzenie przez jezdnię.Normalnie - na drugą stronę. Ale jak przy skrzyżowaniu?Według jednej z wnuczek - idziemy na trzecią stronę.I tak już zostało.
Przed laty regularnie jeździliśmy do mojego chrzestnego w Cigacicach. Jakby co, autobusem ''Leyland". Kto z MM-kowiczów o nim słyszał, a może i pamięta?Dla młodszej siostry Cigacice były niewymawialne. Ale znalazła sposób.O tego momentu jeździliśmy do Ciocigaci.
Mama innego wnuka znakomicie gotuje. Ale u babci smakowało lepiej. Najbardziej gołąbki.Pozostały babti gąbki.
Inna wnuczka chciała wiedzieć jak nazywają się palce u rąk.Jeden był nieco inny.Na kciuka inaczej już nie powiemy jak pciuk.
Jej nieco młodszy brat miał inny problem. Co to jest historia?Tutaj ja wyjaśniałam. Historia to czasy jak byli kowboje, Zorro i czterej pancerni (akurat te filmy leciały w telewizji i je oglądał).Mało. Ponownie. - Co to jest historia?Jak były wojny, jak ludzie wynaleźli prąd elektryczny, jak powstały pierwsze filmy rysunkowe.Mało. Nie potrafiłam się z nim zsynchronizować. Wspomogła mnie jego siostrzyczka. - Historia to wszystko co było i co minęło.Oooo, a ty co taka mądra? W przedszkolu już tak was uczą?Braciszek zamilkł, ale wyczywaliśmy, że nie był usatysfakcjonowany.Za kilka godzin dzwoni siostra z pytaniem – co to jest historia?A tobie co? Okazało się, że był dalszy ciąg. Chłopiec w którymś momencie zamilkł i się wyłączył.Aby w końcu podać swoją interpretację. - Historia to jak tato był kapralem w wojsku.
Po drodze było jeszcze słowo na literkę ''p''. - Łódź podwodna.A także słowo na literkę ''r''. - Erzet.Po całej ulicy rozniósł się nasz śmiech.
Autorem największego szlagieru był jednak brat Andrzej. Nigdy rodzice i starsze rodzeństwo nie doszli jak i skąd skojarzył. Ale wymyslił.Pierwsza lub ostatnia kromka w chlebie. Albo kromka, albo piętka. Nie wiem czy są też inne nazwy. Brat nazwał ją bambulinka.Od blisko 50 lat w rodzinie, również tej dalszej inaczej nie powiemy jak bambulinka.Tak już zostanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto