Kasowniki wyłączono, barierki w metrze opuszczono, a kierowcy mieli zostawić samochody na parkingach przed domem. Przynajmniej w teorii. Eksperci Yanosika – aplikacji mierzącej natężenie ruchu, przeprowadzili badania. Okazuje się, że w dzień bez samochodu najprawdopodobniej samochodów było tego dnia więcej, a na pewno obniżyła się średnia prędkość przejazdu.
- Wyszliśmy z założenia, że im wyższa średnia prędkość odnotowana jest w danym dniu tym natężenie ruchu jest niższe. Dane z Dnia bez Samochodu zestawiliśmy z dwoma poprzednimi piątkami (8 i 15 września), by w ten sposób wskazać miarodajne różnice – komentuje Paweł Bahyrycz z Yanosika.
Wyniki są co najmniej zastanawiające. W Warszawie, w czasie dnia bez samochodu jeździło się ze średnią prędkością 43 km/h. Tydzień i dwa tygodnie wcześniej średnia prędkość była o pięć kilometrów wyższa. Wynika to najprawdopodobniej właśnie z natężenia ruchu. W piątek 22 września w Warszawie były większe korki niż tydzień wcześniej.
Co ciekawe pasażerowie komunikacji miejskiej również zwracali uwagę na to, że w pojazdach nie widać większej liczby pasażerów. Być może oznacza to, że część kierowców nie chce korzystać z komunikacji miejskiej, nawet jeśli będzie za darmo. Przy okazji danych Yanosika warto uwzględnić też raport Politico.
Zgodnie z nim w Warszawie aż 53 proc. mieszkańców korzysta z komunikacji miejskiej. To najlepszy wynik spośród największych metropolii w Unii Europejskiej. Być może pomysłem na rezygnację z samochodu jest rozbudowa sieci rowerowej. W tym aspekcie Warszawie jeszcze sporo brakuje, a tylko 1 proc. ruchu stanowią cykliści.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?