Emocje w Kwidzynie, niespodzianka we Wrocławiu

Dobrze i skutecznie grający na wyjazdach zespół. Tak można było określać, do tej kolejki, drużynę Azotów. Podopieczni Marka Motyczyńskiego do tej pory przywozili ze wszystkich wyjazdów, do Puław, punkty. Tym razem ta sztuka się nie udała, choć początek spotkania na to nie wskazywał. Azoty do stanu 4:4 toczyły wyrównaną walkę z zespołem Śląska Wrocław. Później w drużynie przyjezdnych coś się zacięło. Doskonale tę sytuację wykorzystali wrocławianie, którzy odskoczyli faworytom tego spotkania na kilka bramek. Prowadzili do przerwy 15:11. Po zmianie stron do gry wzięli się puławianie. W ciągu 10 minut drugiej części spotkania, "Azotowcom" udało się zniwelować stratę do 2 bramek (20:18). Przyjezdni dzielnie walczyli o wyrównanie w tym spotkaniu. I trzeba przyznać, że byli tego bliscy w 52. minucie spotkania, gdy przy stanie 25:24 Maciej Sieczkowski miał okazję do zdobycia bramki, ale ostatecznie nie trafił do siatki drużyny Śląska. Kto wie czy właśnie ta sytuacja nie podłamala drużyny gości, którzy w ostatnich minutach spotkania zdobyli tylko jedną bramkę przy sześciu wrocławian. Gospodarze zasłużenie wygrali to spotkanie 31:25. W zespole z Puław zadebiutował Grzegorz Gowin, który zdobył trzy bramki. Tradycyjnie najlepszym zawodnikiem Azotów Puławy był Wojciech Zydroń, zdobywca 9 trafień. Wrocławianie odnieśli pierwsze zwycięstwo i uciekli z ostatniej lokaty w tabeli, którą zajmuje po tej kolejce NMC POWEN Zabrze.

Podopieczni Roberta Nowakowskiego po raz szósty w tym sezonie musieli uznać wyższość przeciwników. Nie wygrali jeszcze żadnego spotkania w ekstraklasie. Zabrzanie zmierzyli się w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem. Gospodarze od początku narzucili swój styl gry prowadząc po 9. minutach 4:1. Podopieczni Jerzego Szafrańca przez całą pierwszą połowę kontrolowali przebieg spotkania wypracowując do przerwy cztero bramkowe prowadzenie (16:12). Spora w tym zasługa reprezentacyjnego bramkarza Adama Malchera, który w sobotni wieczór był pewnym punktem Lubinian. Po przerwie na parkiecie w dalszym ciągu dominowali "Miedziowi", którzy nawet przez chwilę nie pozwolili zbliżyć się zabrzanom do siebie. Po dobrej grze Zagłębie Lubin pokonało POWEN Zabrze 32:27.

Po dotkliwej porażce w poprzedniej kolejce, z mistrzem Polski Vive Targami Kielce, zespół MMTS-u Kwidzyn chciał odbudować swoje morale w meczu u siebie, z AZS-em AWF-em Gdańsk. Nie było to jednak łatwe zadanie. Będący na "zwycięskiej" fali gdańszczanie napsuli sporo krwi kwidzynianom, prowadząc do przerwy, na trudnym terenie, 17:13. Druga część zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy w ciągu pierwszych dziesięciu minutach zdobyli pięć bramek nie tracąc przy tym żadnej. To pozwoliło zawodnikom MMTS-u objąć prowadzenie, które wraz z upływem czasu wzrosło w 52. minucie meczu do czterech bramek (26:22). Końcówka spotkania należała do Gdańszczan, którzy byli bliscy doprowadzenia do remisu, ale ostatecznie musieli uznać wyższość Kwidzynian, którzy wygrali to spotkanie 27:26.

Niezwykle wyrównany mecz obejrzeli kibice zgromadzeni w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie Piotrkowianin podejmował rewelację początku rozgrywek - Nielbę Wągrowiec. Obydwa zespoły wyszły na parkiet w Piotrkowie niezwykle zmobilizowane. Przez spory okres pierwszej połowy spotkanie było bardzo wyrównane (6:6 - 15. minuta, 10:10 - 22.minuta). Pod koniec pierwszej części spotkania piotrkowianom udało się wypracować dwubramkową przewagę, z którą to podopieczni Piotra Dropka zeszli na przerwę (17:15). Pierwsze minuty drugiej części spotkania to znów bardzo wyrównana walka obydwu zespołów (20:20 - 37. minuta). Ostatni kwadrans to bardzo dobra gra piotrkowian, którzy zasłużenie pokonali Nielbę Wągrowiec 32:27 i tym samym odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie.

Szóstą kolejkę spotkań zakończyło spotkanie pomiędzy SPR-em Chrobrym Głogów, a zespołem mistrza kraju Vive Targami Kielce. Głogowianie przystępowali do tego spotkania z ultimatum jakie przed zespołem postawił im zarząd: zdobycie 8 punktów w pięciu spotkaniach. Trudno było się spodziewać, by gospodarze byli w stanie sprawić niespodziankę i ograć mistrza kraju. Pierwsze piętnaście minut to wyrównana gra obydwu zespołów (7:6 dla Vive Targów). Jednak w dalszej część spotkania przewaga zespołu z Kielc systematycznie rosła. Podopieczni Bogdana Wenty do przerwy prowadzili siedmioma bramkami (17:10) pewnie zmierzając po kolejne, już szóste zwycięstwo w ekstraklasie. I tak też się stało. Drużyna Vive grając spokojnie i konsekwentnie realizując zalecenia taktyczne trenera wygrali pewnie 34:26 i powrócili na fotel lidera.

W rozegranym awansem spotkaniu Wisła Płock wygrała w Olsztynie z Travelandem 34:26. Wicemistrzowie Polski byli zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale gospodarze, którzy do 6. kolejki byli niepokonani u siebie, nie zamierzali poddać się bez walki. I rzeczywiście w pierwszej połowie olsztynianie nie odstawali wyraźnie na tle silniejszego przeciwnika przegrywając tylko trzema bramkami (11:14). Jednak tuż po przerwie podopieczni Olivera Flemminga Jensena pokazali swoją klasę wygrywając pewnie 34:26.

Spotkanie płocczan zostało rozegrane awansem ze względu na występ drużyny Wisły w Europejskich Pucharach. "Nafciarze" w pierwszym meczu 2. rundy Pucharu EHF uczynili pierwszy krok do awansu do kolejnej rundy, pokonując u siebie zespół Haukar Hafnafjordur 30:28 (15:12). Rewanż zostanie rozegrany za tydzień, 17 października, w Hafnarfjördur, o godzinie 16. Wiślacy pojadą na to spotkanie osłabieni brakiem lidera drużyny - Vegarda Samdahla, który ma podejrzenie zerwania więzadeł krzyżowych. Gdyby rzeczywiście taka kontuzja przytrafiła się rozgrywającemu Wisły, zawodnik płockiego klubu może nie zagrać już do końca sezonu.

Henrik Knudsen z Vive Targi Kielce / Fot. PAPKomplet wyników VI kolejki:

OKPR Traveland-Społem Olsztyn - Wisła Płock 26:34 (11:14)
MKS Zagłębie Lubin - NMC POWEN Zabrze 32:27 (16:12)
MMTS Kwidzyn - KS AZS- AWFiS Gdańsk 27:26 (13:17)
MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. - MKS Nielba Wągrowiec 32:27 (17:15)
AS-BAU Śląsk Wrocław - KS Azoty Puławy 31:25 (15:11)
SPR Chrobry Głogów - KS VIVE Targi Kielce 26:34 (10:17)

Tabela:

1. VIVE Targi Kielce 12 pkt
2. Wisła Płock 12 pkt
3. MMTS Kwidzyn 8 pkt
4. Traveland Olsztyn 7 pkt
5. Azoty Puławy 7 pkt
6. Zagłębie Lubin 7 pkt
7. Nielba Wągrowiec 6 pkt
8. Piotrkowianin Piotrków Tryb. 5 pkt
9. KS AZS- AWFiS Gdańsk 4 pkt
10. Śląsk Wrocław 2 pkt
11. Chrobry Głogów 2 pkt
12. NMC POWEN Zabrze 0 pkt

Klasyfikacja strzelców po VI kolejkach:

1. Wojciech Zydroń - KS Azoty-Puławy 51 bramek
2. Damian Kostrzewa KS AZS- AWFiS Gdańsk 37 bramek
3. Dominik Płócienniczak MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. 37 bramek