Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fala kulminacyjna dotrze do stolicy we wtorek w nocy

Karolina Kowalska
Monika Wądrzyk/Wiadomosci24.pl
Później, niż przewidywano - nie we wtorek po południu, ale o trzeciej w nocy z wtorku na środę - dotrze do stolicy fala kulminacyjna. Będzie jednak wyższa, niż dotychczas przewidywano - osiągnie dokładnie 780 cm, czyli tyle, co jej poprzedniczka sprzed dwóch tygodni. I choć wówczas stolica wyszła obronną ręką, tym razem może być trudniej.

Wały chroniące miasto są bowiem tak nasiąknięte, że mogą nie wytrzymać naporu wody. A nawet jeśli tym razem zapory ocaleją, mogą nie przetrwać trzeciego ataku żywiołu. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ostrzegła wczoraj, że istnieje prawdopodobieństwo trzeciej fali.

Druga najpierw podmyje Nadwilanówkę na Zawadach. Kilka godzin później dotrze do centrum stolicy. Wisła przekroczyła stan alarmowy 650 cm już wczoraj o godz. 14.30, alarm przeciwpowodziowy ogłoszono ponad dobę wcześniej. Wojewoda mazowiecki zapewnił wówczas, że choć fala idąca na stolicę jest większa od poprzedniej, to przed samym miastem się wypłaszczy i będzie miała 760 cm. Wczoraj okazało się jednak, że stan wody dojdzie do 780 cm. - Łudziliśmy się, że będzie lepiej o te 20 cm, jednak prognozy są gorsze, niż się spodziewaliśmy - tłumaczy prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dlatego przygotowania do przyjęcia kulminacji są staranniejsze niż poprzednio. Od soboty przy układaniu ponad 16 tys. worków z piaskiem pracowało ponad 200 strażaków, 72 więźniów, policjanci, straż miejska i wolontariusze.

Miasto zabezpieczyło dodatkowe 200 tys. pełnych i 175 tys. pustych worków oraz 120 ton luźnego piasku. O północy zamknięty został Wał Miedzeszyński, który podobnie jak w maju mógłby nie wytrzymać połączonego naporu wody i przejeżdżających przez niego samochodów. Objazdy poprowadzono Traktem Lubelskim i Trasą Siekierkowską lub Ostrobramską i mostem Łazienkowskim, ale kierowców i tak czeka gehenna. Wał ma być zamknięty co najmniej przez dwa dni - tyle, ile w stolicy mają się utrzymywać stany alarmowe.

Dziś rano zamknięto też 155 szkół, żłobków i przedszkoli na terenach zagrożonych zalaniem - w Wawrze, Wesołej, na Pradze-Północ i Południe oraz w nadwiślańskiej części Mokotowa. To o 35 więcej niż w maju. Ich lista znajduje się na stronie internetowej urzędu miasta www.um.warszawa.pl. Miasto wyznaczyło 13 placówek awaryjnych dla dzieci, którym rodzice nie będą w stanie zapewnić opieki. Pod numerem telefonu 800 70 70 47 działa specjalna infolinia dla rodziców.

Fala na pewno nie ominie Portu Praskiego, Łomianek, Kępy Oborskiej i Wilanowa. Władze miasta przyznają, że choć wały wydają się stabilne, mogą puścić w każdym miejscu. Dlatego w Porcie Praskim i na Kanale Markowskim w Białołęce strażacy wczoraj przez cały dzień podwyższali i umacniali wały. Na kolejną falę przygotowywało się też zoo. Pod ogrodzeniem pracownicy znowu ułożyli worki z piaskiem. Dyrektor Andrzej Kruszewicz uspokoił jednak, że na razie nie ma potrzeby ewakuacji.

W Łomiankach na razie zbrojono się na wypadek przesiąków, powierzając więźniom napełnianie worków piaskiem. Wiadomo, że w bezpośredniej strefie zalewowej znajdują się wszystkie posesje między wałem a ulicą Warszawską. Burmistrz Wiesław Pszczółkowski radził mieszkańcom na stronie internetowej urzędu, by dzieci i osoby starsze wywieźli poza granice miasta.

Panika panowała wczoraj za to w Wawrze, który najbardziej ucierpiał podczas przejścia pierwszej fali. Już wiadomo, że woda podmyje część posesji, a mieszkańców trzeba będzie ewakuować. Wczoraj przez kilka godzin w urzędzie dzielnicy obradował sztab kryzysowy. Groźniejsza może okazać się rzeka Jeziorka, wpadająca do Wisły w Obórkach pod Konstancinem. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski przyznał, że gdyby przerwała mocno nasiąknięte już wały, mogłaby zalać Wilanów. - Monitorujemy sytuację, która zmienia się bardzo dynamicznie. Nie ma szczególnie zagrożonych miejsc, bo nie ma stuprocentowej gwarancji, że któryś z wałów nie puści wody - uspokajała szefowa biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Ewa Gawor.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto