Dobrze zapowiadający się thriller pomiędzy wiceliderem tabeli TBL kontra wicemistrz Polski zakończył się bez happy endu! Goście udanie zrewanżowali się Rottweilerom za październikową porażkę we własnej hali (79:81), pokonując włocławian 83:75. Początek spotkania nie zapowiadał takiego rozstrzygnięcia po celnej serii rzutów lidera Anwilu Deividasa Dulkysa. Ale osamotniony lider nie wygra całego spotkania, jak nie będzie miał oparcia w pozostałych koszykarzach. Niestety niemoc rzutowa oraz zbyt duża ilość strat włocławskiej drużyny pozwoliła gościom prowadzić przez prawie całe spotkanie.
W drużynie gości prym wiedli czarnoskórzy koszykarze - J.P. Prince i Tony Taylor, a także polscy koszykarze Łukasz Wiśniewski, Filip Dylewicz czy Damian Kulig. Pierwszą kwartę wygrali zgorzelanie 16:22. W kolejnej kwarcie gra nie uległa zmianie ze strony włocławian. Mnożyły się straty, niecelne rzuty, nie tylko z dystansu, ale i osobiste. Największe niemoc była z linii rzutów za trzy punkty. W całym spotkaniu gospodarze rzucili zaledwie trzy trójki na 17 rzutów, co świadczy o braku koncentracji z tej pozycji, co dało zaledwie skuteczność 17,6 %. Natomiast goście z tej pozycji dziurawili raz po raz kosz gospodarzy, rzucając w sumie10 trójek przy 19 próbach, co dało im 52,6 % skuteczność. Po drugiej kwarcie podopieczni trenera Miodraga Rajkovicia schodzili na przerwę z 7 punktową zaliczką – 36:43. Po wznowieniu gry, ambitnie grający włocławianie za sprawą swojego lidera Deividasa Dulkysa zbliżyli się do gości na dwa punkty. Jednak w dalszym ciągu na tablicy widniała przewaga gości po trzeciej kwarcie – 55:62.
Ostatnia odsłona spotkania dała włocławskim koszykarzom i kibicom nadzieję na uzyskanie korzystnego wynik. Po około 30 minutach Anwil wyszedł ponownie na prowadzenie, stało się to za sprawą celnej trójki Dulkysa, na tablicy był wynik – 67:64. Kilka chwil później Dusan Katnić i kapitan Rottweilerów Seid Hajrić dorzucili cztery oczka i na tablicy przewaga wzrosła do 7 oczek -71:64. Jednak do końca meczu pozostało aż i zaledwie cztery i pół minuty. W drużynie Anwilu od kilku spotkań poniżej oczekiwań trenera i kibiców grają: Keith Clanton, Dusan Katnić czy Danilo Mijatović. Choć rozstrzygnięcie meczu było na korzyść gości, to w całym spotkaniu przyniosło wiele emocji i obfitowało w ciekawe akcje. Ostatecznie posiadający dłuższą ławkę rezerwowych graczy lepsi okazali się goście ze Zgorzelca za sprawą celnych rzutów w końcówce spotkania J.P. Prince oraz Damiana Kuliga, i to oni cieszyli się z cennego zwycięstwa.
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 75:83 (16:22, 20:21, 19:19, 20:21)
Najskuteczniejszym koszykarzem w Anwilu był Deividas Dulkys, który rzucił - 25 punktów, miał 3 asysty i 3 zbiórki, Seid Hajrić – 19 punktów, 4 zbiórki oraz Mateusz Kostrzewski – 10 punktów.
W drużynie PGE Turowa najskuteczniejszymi graczami byli: J.P. Prince, zdobywca - 20 punktów i 9 zbiórek, Łukasz Wiśniewski dołożył -18 punktów i 6 asyst oraz Damian Kulig – 13 punktów.
Anwil: Dulkys 25 (2), Hajrić 19, Kostrzewski 10, Katnić 7 (1), Clanton 6, Mijatović 4, Sokołowski 4, Pamuła 0, Witliński 0
PGE Turów: Prince 20 (3), Wiśniewski 18 (4), Kulig 13, Taylor 10 (1), Dylewicz 8, Stelmach 7 (2), Zigeranović 5, Karolak 2, Krestinin 0
Najbliższe spotkanie Anwil rozegra na wyjeździe 15 stycznia w kolejnej turze Pucharu Polski Intermarche Bricomarche BM Slam ze Stalą Ostrów. Natomiast w rundzie zasadniczej TBL 19 stycznia spotka się na wyjeździe z Treflem Sopot.Wideo z konferencji prasowej - tutajKońcówka meczu Anwil - Turów (od stanu 62:64)
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody