Pani Magdalena z Kielc twierdzi, że pracownik poczty podrobił jej podpis i odebrał prawie 600 złotych zwrotu podatku z Urzędu Skarbowego. Sprawę prowadzi policja i prokuratura. Do czasu jej wyjaśnienia Poczta Polska nie udziela żadnych informacji.Pieniądze, które Urząd Skarbowy przelał do Urzędu Pocztowego przy ulicy Massalskiego w Kielcach zostały przekazane listonoszowi, który miał dostarczyć je do naszej czytelniczki. Kobieta twierdzi, że listonosz nigdy jednak do niej nie dotarł. Jej zdaniem, pracownik poczty podrobił jej podpis i zwyczajnie ukradł pieniądze. - Zdziwiło mnie, że kwota, jaką zwrócił mi Urząd Skarbowy bardzo długo do mnie nie przychodziła. Byłam zszokowana, kiedy na poczcie dowiedziałam się, że listonosz niby już dawno je dostarczył - opowiada pani Magda. - Co ciekawe na miejscu spotkałam inną osobę, która miała dokładnie ten sam problem co ja - dodaje.Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy Świętokrzyskiej Policji poinformował, że funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności sprawy zaginionego przekazu. Dodał, że policjanci z Komisariatu II Policji w Kielcach nie odnotowali dotychczas żadnych innych zgłoszeń o podobnym charakterze.Śledztwo rozpoczęła także Prokuratura Rejonowa Kielce - Zachód. -Ustalane będzie, w jaki sposób doszło do zaginięcia pieniędzy. Powołany zostanie biegły sądowy celem zbadania podpisu. Prokuratura przyjrzy się także innym działaniom listonosza - poinformował rzecznik prasowy prokuratury Daniel Prokopowicz.Poczta Polska do czasu zakończenia śledztwa nie będzie komentowała sprawy.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?