Gmina Dolice. Nie chcą żyć w brudzie

Mieszkańcy Rzeplina w gminie Dolice postanowili się skrzyknąć i uporządkować wieś. Najpierw były ogłoszenia w kościele, później na wiosce pojawiły się plakaty zapowiadające porządkowanie wsi. Rozpoczęto od pobliskiego lasu, zawalonego stertami śmieci.
– Umówiliśmy się, że razem trochę to miejsce uporządkujemy – mówią mieszkańcy Rzeplina. – I chyba nam się to udało. Zebraliśmy ogromne ilości odpadów.
Na akcję sprzątania lasu wybrało się 53 mieszkańców. To osoby w różnym wieku. Były dzieci, młodzież i dorośli. Najwięcej było kobiet. W minioną sobotę wszyscy oni zakasali rękawy i wzięli się do roboty. Koordynatorem działań było stowarzyszenie „Nie ma mocnych" z Rzeplina. Pomogło mu Nadleśnictwo Choszczno i sołtys tej wioski.
– Zebrano około osiem ton śmieci – mówi Anita Ukleja ze stowarzyszenia „Nie ma mocnych". – Było tam niemal wszystko. Mnóstwo butelek, zużyty sprzęt gospodarstwa domowego, nawet kawałek samochodu syrena. Musiał długo tam stać, cały był porośnięty. Były siedzenia, lampy.
Na początku przygotowano się na wywiezienie jednej przyczepy śmieci. Szybko okazało się, że jedna nie wystarczy i trzeba było podstawić drugą.
– W trzy godziny obie zostały zapełnione śmieciami, które wywiozło nadleśnictwo – mówi Anita Ukleja. – Nie spodziewaliśmy się, że las może być aż tak zaśmiecony.
Mieszkańcy już planują kolejne takie akcje. Chcą uporządkować kolejne dwie części lasu. Najprawdopodobniej będą to robić w czerwcu. Po sobotnim sprzątaniu lasu był czas na przyjemności. Było ognisko, pieczenie kiełbasek, zabawy dla dzieci.