Gramy dla WOŚP, bo tak dyktują nam serca

Dziewczyny zgodnie mówią, że zgłosiły się do zbierania datków podczas 22 Finału WOŚP, bo mają w sobie wielką chęć pomocy i tak podpowiadają im serca. Kasia zaraz po urodzeniu była badana sprzętem podarowanym szpitalowi przez fundację Jurka Owsiaka.Więcej chętnych niż miejscDostać identyfikator wcale nie było jednak łatwo. - Olbrzymie zainteresowanie kolegów ze szkoły przerosło nasze wyobrażenie - śmieją się dziewczyny.Sławomir Andres, szef sztabu w IV LO i nauczyciel historii dodaje, że chętnych było tak wielu, że wszystkie miejsca zostały zajęte w parę godzin, jeszcze w listopadzie. Kwestować tu będzie 148 wolonatriuszy. To największy sztab w mieście.W miasto z puszkami wyjdą także wolontariusze trzech innych sztabów: Hufca ZHP, Gimnazjum nr 11 oraz Rady Młodzieży Rzeszowa. Do sztabu w IV LO doszły już tekturowe puszki, które trzeba będzie złożyć i zabezpieczyć specjalnymi bandolerami, plakaty, naklejki - serduszka i identyfikatory.- 12 stycznia zbieramy się o 8 rano, ale nie w szkole, lecz na parterze ratusza. Prezydent udostępnił nam też salę na pierwszym piętrze, byśmy nie musieli wracać z pieniędzmi do liceum, lecz mogli na bieżąco oddawać puszki do przeliczenia pracownikom banku - dodaje Andres.Dziewczyny mówią, że ubiorą się ciepło i będą chodziły po centrum, ale i w okolicach galerii handlowych oraz wewnątrz nich, bo taką zgodę od właściciela dostali.Dla maluchów i seniorówW tym roku datki będą zbierane na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej, m.in. tomografów komputerowych z możliwością znieczulenia do badania młodszych i pobudzonych dzieci, RTG przyłóżkowych, radiologicznych stacji diagnostycznych. Fundacja część pieniędzy przeznaczy też na doposażenie istniejących lub nowo otwieranych oddziałów geriatrii.***300 wolontariuszy będzie kwestować w Rzeszowie.