Grillowisko w Solankach tematem dyskusji

Nic nie zapowiadało takiej gorącej dyskusji wokół grillowiska, na początku było wręcz sielankowo. Na otwarcie przybyły tłumy inowrocławian, których kiełbaskami ufundowanym przez jedną z firm wędliniarskich częstował Prezydent Miasta, Ryszard Brejza.Podczas imprezy panowała miła atmosfera, wszyscy byli zadowoleni z nowo powstałego grillowiska. Była to cisza przed burzą...
Grillowisko miejscem spotkań towarzyskich
Pomysł ten spodobał się szczególnie mieszkańcom blokowisk. - Uważam, że to świetna idea, tym bardziej latem. Nie przeszkadza nawet brzydka pogoda, bo grill jest zadaszony. Mieszkając w bloku nie ma możliwości grillowania. Teraz mogę przyjść do Solanek i ucztować wraz z moimi znajomymi - mówi mieszkaniec Rąbina.Młodym inowrocławianom tez spodobało się grillowisko. Sławek cieszy się, że wraz ze swoimi przyjaciółmi będzie mógł cieszyć się smakiem kiełbaski czy karkówki z grilla. - Mimo, że mam grilla to i tak będę korzystał z grillowiska. Grill moich rodziców jest zbyt mały by pomieścić jedzenie dla mnie i moich sześciu kolegów - śmieje się inowrocławianin.
Przejawy wandalizmu
Internauta zauważył na jednym z portali zdjęcie, gdzie na grill ktoś zwymiotował! Boi się pomyśleć, co będzie dalej. Czy tym razem ktoś załatwi swoją potrzebę fizjologiczną wieczorową porą, a może zrobi coś gorszego?Inny inowrocławianin obawia się, ze ludzie nie docenią inwestycji jaką jest grillowisko. Ma tutaj na myśli szczególnie młodzież. Uważa, ze to właśnie młodzi inowrocławianie mogą narobić najwięcej szkód. - Wracają w nocy po imprezach, niektórzy pod wpływem alkoholu i z papierosami. Wystarczy rzucić niedopałek i powstaje zagrożenie pożarem - mówi mieszkaniec Inowrocławia.
Inwestycja nie cieszy się aprobatą wszystkich Marcin Wroński z Ruchu "Nowy Inowrocław" uważa, że ponad 145 tysięcy wydane na grill to ogromna suma. Pan Marcin twierdzi, że w Inowrocławiu mamy dużo ważniejszych inwestycji niż ta. Dziurawe ulice, chodniki czy bezrobocie, które dochodzi do 25 procent.
Przedstawiciel Ruchu zauważa, że jest to już kolejna inwestycja w Solankach, a Inowrocław to nie tylko zdrój i kuracjusze. Nasze miasto to przede wszystkim mieszkańcy i właśnie o nich powinno myśleć się więcej niż tylko o odwiedzających miasto na soli.
Pan Edward też nie jest zadowolony z pomysłu. - Grillowisko prezentuje się atrakcyjnie. Jestem ciekaw czy ludzie starsi mieli by tam prawo bytu, podejrzewam, że musieliby ustąpić miejsca rozbrykanej młodzieży. Z młodymi lepiej nie zadzierać - żali się senior.